Witajcie moje złotka :)
U każdego już tak świątecznie to i u waszej GRUBASKI święta zawitały ![]()
Kocham ten czas, oczywiście ze względu na atmosferę, natomiast ze względu na TYCIE już nie bardzo![]()
Tyle pracy przed świętami, że spalam więcej kalorii niż normalnie ![]()
Tylko potem co?? buch trzy dni, przy talerzach pełnych jedzenia ( ale mam plan, by się nie poddać OBŻARSTWU!!) i tego planu się trzymam![]()
Wczoraj upiekłam keks :), pięknie wyrósł, nic tylko kroić i podawać do stołu, jest też sernik domowej roboty, z serem mielonym kilka razy:)
ma być makowiec, co prawda kupny, ale nie ze sklepu a od gospodyni, która piecze wspaniałe ciasta:)
I Z TEGO WSZYSTKIEGO WASZA GRUBASKA ZJE TYLKO KAWAŁEK KEKSA ![]()
chyba muszę sobie usta zawiązać na te święta![]()
Chłopak będzie w drugi dzień świąt, obiecał, że pójdziemy na długi spacer, to trochę spalimy kcal. ( trzymam go za słowo) ![]()
Prezenty już zapakowałam, i mam z głowy:) porządki robiłam cały weekend, więc i to mam za sobą ( jak nie będziemy bałaganić to do świąt porządek przetrwa
)
Eh, HO HO HO NA dzisiaj od waszej GRUBASKI :*
paauulinaa
21 grudnia 2011, 19:24;) Mam nadzieję, że uda się wytrzymać i nie dopaść tych wszystkich pyszności. Ciężkie zadanie nas czeka, ale damy radę ;) Póki co u mnie w domku jeszcze nie robi się jedzenia więc mnie nic nie kusi ;) Zobaczymy jak zacznie się wielkie kucharzenie ;d
Karampuk
20 grudnia 2011, 15:38te długie spacery to by chyba trzeba z 5 razy dziennie, po kazdym posiłku
jojo11
20 grudnia 2011, 13:44ja też paszczona zasznuruję więc będziemy dwie ;)
Aiden
20 grudnia 2011, 13:19Z takim zapałem jaki masz, to pewnie za kilka miesięcy też będziesz mogła się pochwalić tym samym :) mi to zajęło 3 lata. Gdybym się zaparła nogami i rękami, to pewnie w rok bym dała radę, ale mi samozaparcia zabrakło kilka razy i dopiero teraz się udaje :D dobrze będzie :D !
Aiden
20 grudnia 2011, 13:07Taka super to ona jeszcze nie jest, jeszcze uda i brzuch przyda się poprawic, ale jak siedze to widzę że już uda mi sie nei stykają, wiec jeszcze trochę i moze bede zadowolona calkiem :D ale bardzo to pocieszajace i tak :)
Aiden
20 grudnia 2011, 13:00Ja nie mam kasy w tym roku na prezenty, ale w sumie najwiekszymprezentem jest to, ze moge spedzic swieta z rodzina :) Nie objadaj się na święta, nie warto :) a jeden kawałek keksa na dzień na pewno nie zrobi krzywdy :D pozdrawiam !
miloku
20 grudnia 2011, 10:46ja to napewno na karpia i rybeke w galarecie si eskusze:)) i makowca mmmm ju nie mioge si edoczekac:)))
duszka189
20 grudnia 2011, 10:13nie ma jak zachowac zdrowy rozsądek i umiar podczas świat , ale nie na zasadzie odmawiania sobie wszystkiego:)
tatusiu
20 grudnia 2011, 09:41oj trzymam kciukiiii ...nie obzeramy sie czy to przetwra ?????sie zobaczy ...u mnie serniczek i makowiec tez na swieta no 3bit jeszcze ......ach ....no to ho ho ho na swieta
Grazka19751
20 grudnia 2011, 09:40Oj, mnie też kuszą te świąteczne przysmaki... :-) Ale STOP - silne musimy być! :-))
czerwonaporzeczka
20 grudnia 2011, 09:15No to życzę, abyś się nie poddała obżarstwu, i Wesołych Świąt!