łeeeee, to tylko pogodowa kpina!
nigdy w życiu nie rowerowałam w styczniu, a teraz tak
dzisiaj o 15:30 na moim zaokiennym zwisającym termometrze było 11 stopni
PARANOJA
ale wykorzystuję aurę, ile mogę
wczoraj 11,45 km
dzisiaj 17,6 km
fotki z dzisiejszego wieczornego rowerowania po mieście, było mi BOSSSSKO !
Zamek Królewski i katedry Starówki z mostu Śląsko-Dąbrowskiego
widok na fiołkowy Pałac z tegoż samego mostu
powidoki świateł samochodowych na Wisłostradzie
fiołkowosrebrzysta choinka przed Zamkiem
biało-czerwona choinka przed pałacem prezydenckim
(acha, czarna dziura pokrzyżowa wciąż jest pusta, cudnie!)
ps vitaliowe
moja waga absolutly nie nadaje się do upublicznienia
jest powyżejpaskowa
za dużo powyżej paskowa
.. w końcu wysikam i wysram (uczciwszy uszy) ten grudniowy nadmiar !
elkati
3 stycznia 2012, 09:02pstydź się na taaaką zimę narzekać??? no ja to mogę! na zadupiu mieszkam i nawet biegówek nie mam jak nauczyć się obsługiwać...
HannaStrozyk
3 stycznia 2012, 08:16a u mnie w gorach cala noc deszcz i jeszcze pada temp. +2 no i takich cudow w styczniu jak mieszkam tu 31 lat to jeszcze nie bylo.Pozdrawiam
carowna
3 stycznia 2012, 01:06To jest PERFEKCYJNA zimowa pogoda. Najlepsza wiosna w środku zimy ever ;)))
AnnaLidia
3 stycznia 2012, 00:50Jolu, chyba już nie załapałaś się na błąd ortograficzny, jaki ja zauważyłam na Pałacu Prezydenckim w piątek, a dziennikarze dzisiaj umieścili na portalach stosowną notkę ;) Patrzyłam i oczom nie wierzyłam! Dosiego roku nam Prezydent życzył! Hahaha! Ja jestem zachwycona tym ciepłem w powietrzu i brakiem śniegu. Niestety, zdaję sobie sprawę z tego, że nic za darmo. Śnieg jeszcze będzie, mróz też :/