Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzieńbez słodkości


dzisiaj wróciłam z pracy zadowolona,ponieważ oparłam się pokusie .Częstowano mnie słodkim a ja odmówiłam i bylam z tego bardzo dumna,lecz w domu juz nie wytrzymałam , mój mąż kupił ptasie mleczko,i moje postanowienie pękło.Zaliczyłam 5 czekoladek i później pogoniłam męża.Powiedziałam aby więcej nie robił mi takich niespodzianek i jak ma ochotę na coś słodkiego to sobie ma zjeść pokryjomu. Przedemna kolejny dzień w pracy i myślę że tym razem dam radę bez podjadania i słodyczy.Pozdrawiam wszystkie vitalijki pa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.