Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przetrwałam Sobotnie ssanie..;-0


No i się Udalo zakończyc sukcesem Sobote...Dla mnie weekendy sa koszmarne, bo wciąz w domu, dzieci są i jedzenie jest...
Ale mimo,ze burczało ...mimo,że ssalo...piłam dużooooo...wody i herbat...w Sumie było tego ok 3,5l....\Mówiłam sobie wciąz...Kochana..nie po to zaplacilaś za dietke, by teraz odpuścić...Najgorsze sa już wiem z doswiadczenia , pierwsze 3 dni dla Mnie...wtedy wciąz Czegos się chce...A później już z górki...Organizm sie przyzwyczi...;-)
I bedzie juz z górki....;-)  
A dzis juz jak na razie lepiej.....Na razie nie ssie...ale zaczyna burczc...więc ide na skrzydełka....mniam...;-)
  • msikoreczkam

    msikoreczkam

    29 stycznia 2012, 16:10

    Jest perfekcyjnie....Dietka jak na razie the Best..;-) Przed chwilka byl podwiczorek....Maslanka truskawkowa wymieszana z Naturalnym jogurtem...Jakbym lody jadła...;-))))))))))) Jabłuszko i kromka pieczywka chrupkiego......Mało powiedziane bym sie najadła...nażarłam się..... czuje sie wyśmienicie..;-)

  • TanCerca

    TanCerca

    29 stycznia 2012, 12:47

    powodzenia :))

  • karola1222

    karola1222

    29 stycznia 2012, 12:42

    Gratuluje .. oby tak dalej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.