dzień 3 :), rano zeszłam z uśmiechem z mojej wagi :)) 63,2 ,a więc zaczynamy iść w duł :)).
- rano zjadłam zupę mleczną z kluskami w wykonaniu mojej mamy ( co prawda, zrobiła ją w 70% z wody, a mleko było tylko do zabielenia) ale była pysznaaa , zjadłam 2 talerze, ale ona na pewno nie miała duuużo kalorii, więc nie muszę się stresować,
- o 12 zjadła naleśnika... (p.s. mówiłam mamie, że będę je jadła przez tyyydzień, tyle ich narobiła... szok;)))
- przed chwilą zjadłam obiad: jeden (mały) schabowy, dwie łyżki ziemniaków, ogórek kiszony, łyżka sałatki, szklanak kompotu ;)) w sumie niewiele ale najadłam się do syyyta
- a wypiłam jeszcze dziś 1 kawę z mlekiem i szkl. mięty,
ok. 16/17 planuje zjeść jakieś owoce, albo jogurt i to wszystko na dziś... :)
rano zrobiłam 50 podnoszeń bioder i 50 brzuszków, teraz mam zamiar poszukać jakiegoś filmu z aerobikiem i trochę po brykać :)) a o 17 moje ćwiczenia . i myślę, że będzie spoxik :d
w sumie nie wiem jak z tą moją dietą ... czy nie jem za dużo... ale pamiętam moją dietę 1000 kcal, raczej diametralne JOJO po niej ... więc teraz postanowiłam jeść mniej więcej normalnie, ale 1/2 tego zawsze bym zjadła, i oczywiście ograniczać tłuszcze, zero słodyczy itp. nie wiem , ile może mieć kalorii to co dziś zjadłam... ale mam nadzieję, że nie jest to za dużo.... chyba... ;/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Proaktyna
1 lutego 2012, 18:11Jak dla mnie ilość kalorii ok.... tylko te śniadanie a dokładniej te dwa talerze.... chyba lepiej by było zjeść jeden na śniadanie i ewentualnie drugi na drugie śniadanie- żeby nie tak na raz.... i proponuję trochę więcej warzyw. Ta sałatka brzmi miło tylko szkoda że łyżeczka ;]