Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój Pamiętnik :)))

i chcialm tylko powiedziec, ze pilnuje miski, nie jadlam ostatnio kg ciasteczek w czekoladzie, nawet jednego - a by sie zjadlo, cwicze a waga ani drgnie i mnie bbbardzo wkooriwia!!! I tez uwazam, ze w Oswicimiu, nie bylo grubasow;-)))

iiiiiiiiiiiiiiiiiii hahahahahah :D pozdrawiaM

valdi - no lubie cie coraz bardziej!!!! Waga z 74 na 76,5 Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Nie wiem jak to się stało !! Buuuuuuuuuuuuuuu czy to możliwe że to przez te kilo ciastek w czekoladzie ?? Tak szybko jadłam żeby ruszajc żuchwą od razu spalić puste kalorie które w zasadzie wiem że przyjęłam ale czy to sie liczy ??? Waga .. właśnie !!! Waga jak ona mnie strasznie Wkooorwia :( . - oplulam monitor ze smiechu!!!!!!!!!!!

Powodzenia!Chyba wywroce swoje korytko,jak tak mowisz...Myslalam,ze jak jem ciastka w kuchni,to waga w lazience nie widzi:-)

Szkoda nerwów i strzępienia języka na przygłupy, które nie umieją się zachować. Naucz się ignorować zjadliwe komentarze! Masz tu wielu sympatyków, których nie trzeba prosić o zostawianie komentarzy a to co piszą do Ciebie jest zawsze życzliwe! I tych się trzymaj :))) a przy okazji - mi też ręce opadają jak czytam jęki niektórych pannic: "... Załamka, znowu waga w górę, nie wiem czemu? Guupia waga! A tak się trzymam diety, tylko poległam na imprezie, wypiłam tylko x drinków, pizzę, a w nocy wstałam i wsunęłam tylko 1 kawałek tortu. No i jeszcze rozbierałam choinkę, to co miałam zrobić z Michałkami z niej? Zjadłam tylko 8 sztuk".... ehhhh Takie to się same oszukują... Mam na takie patent - widząc takie wpisy po prostu więcej do tego pamiętnika nie wracam, bo po co? A wracając do Twojej osoby - MEGA gratulacje za przekroczenie granicy 100 kg - czyż taki dwucyfrowy wynik nie cieszy oko? :))) Tak trzymaj!!

ach zawiść ludzka jest okropna i wszędzie się ujawnia czy to pamiętniki, czy praca, czy inne aspekty życia cóż począć....jak sama nazwa wskazuje jest to pamiętnik i każdy niech sobie pisze co mu się żywnie podoba :-) a jak komuś nie pasuje to po co czyta skoro nikt nikogo tu nie zmusza do odwiedzania, mi osobiście podoba się jak ktoś pisze nie tylko o diecie ale też coś o sobie, o życiu i do tego jest to z humorem:-))) pisz dalej jak piszesz bo jest grono osób, które chętnie Cię odwiedzają i u których wpisami swoimi wywołujesz uśmiech na buzi:-)) trzymaj się cieplutko:-)))

hmm nie zrozumiałam za bardzo....czemu chce zgłosić Twój pamiętnik??!!! a co to kurna kogo interesuje, co jesz, ile jesz, co piszesz i jaki masz tok rozumowania jesli chodzi o dietę....hmm czy może chodzi o te głosowanie??kto chce niech głosuje, ja nie mam takowej potrzeby ale chyba nikt nie bedzie miał do mnie pretensji z tego tytułu.zabawa w dobrego tatusia (jaką prezentuje ten chłopak czyt. Adventure) jest ogólnie chyba nie potrzebna. kurwa podpisał umowe z ACTA czy co?! ;d nie no oczywisie z tym to tylko taka mała dygresja. Co mogę napisać od siebie to" nie masz prawa" ( :)))) ) drogi kolego zmieniać cokolwiek w sobie i w tym co piszesz....bardzo sympatycznie się ciebie czyta ...oby kazdy miał tyle oleju w głowie i zdrowego poczucia humoru świat byłby fantastycznie zbudowany:)))

Zdecydowanie poprawiasz humor ;D

czytając w kółko same menu idzie się szybko znudzić, a czytając Ciebie odrazu człowiek zaczyna widzieć w różowych barwach, na boga! nic nie zmieniaj! :D

Niestety niektórzy mają problemy z drobnymi rzeczami.

No widzisz Valdi....jeszcze sie taki nie urodzil zeby wszystkim dogodzil.Jak widac wsrod zazdrosnikow i padalcow sa nie tylko kobiety.Ja takich prostakow i nudziarzy olewam-zbyt krotkie jest zycie zeby sie przejmowac takimi glupotami.Znam znacznie przyjemniejsza forme spedzania czasu i goraco ci ja polecam.

Po prostu Go zdetronizowales:-))) A ktos tu pisal, ze to kobiety sa zazdrosne i zawistne:-))) Pisz dalej tak. Dajesz pozytywnego kopa:-)

OMG, OMG, OMG!!!! Unfuckingbelievable! Co komu do tego co Ty tu piszesz? A przy tym "ruszaniu żuchwą" - oplułam monitor:D Pozdro:)

;0 :)

Twój pamiętnik, Twoja sprawa ... i tego się trzymajmy.....Pozdrawiam:):):)

Taka prawda! Krótko przy ryjku a będzie się chudlo :) nie wiem ile razy zaczynałam-wiem, jest to żałosne, ale jednak wsparcie tych ludzi (prawdziwie pomagających!) może zdziałać cuda :)))) własna ciężka praca i wsparcie dadzą bardzo dużo :)))) po Twoim przykładzie widać, ze jak się chce to można!!!!! Pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie do znajomych ;D

Valdi zawsze bedziesz mial zarówno wielu wrogów jak i zwolenników, mysle że należy sie z tym pogodzić :) ot takie życie ;-) nie zmieniaj się, i bądź soba nie wazne czy to sie komus podoba czy też nie :)

jeny...jak tu zaczynalam lat juz nie wiem ile to byl spokoj:-) zadnych przyglopow nie bylo...ale coz...czasy sie zmieniaja:-) trza wlaczyc olewatora i tyle:-)

:)

Masz prawo pisać tu co chcesz a jak jakimś smarkatym dzieciakom to nie odpowiada to już ich problem. Ja lubię czytać Twoje wpisy.