Eh .. wszyscy Tutaj gratulują mi wagi i czuję sie ... Tam się czuję ja mam wręcz obowiązek !!!! podzielić się swoim doświadczeniem w tej dziedzinie :))) Zbierałem doświadczenia rok czasu :))) więc cóż nie są To, nie nie !!! jakies puste słowa to naprawdę działa .. a że Adventure ostatnio stał się moją inspiracją załączam też zdjęcia z proporcjami i opisy ile kalorii ma co i w jakiej kolejności nalezy to jeść by efekt był najbardziej spektakularny w możliwie krótkim czase .. A więc zaczynamy !!!
Menu od 7.00 -10.00
Godziny posiłków są bardzo ważne ponieważ delektujemy się długo celebrując każdy kęs i w sumie w diecie ważne jest by w tym czasie zdążyć zjeść to co dla was przygotowałem :))
Wychowany jestem na kuchni weselnej wiadomo orkiestra z kucharkami supe żyje więc tutaj moje doświadczenie wzrasta i dlatgo czuję ten mandat społeczny do zabierania głosu w tak ważnej dziedzinie jak dietetyka i odchudzanie sie :)) .
Pizza Dietetyczna ...
Skład co się nawinie generalnie cienkie ciasto bo jest straszniue tuczące potem dodatki dietetyczne Typu Boczek słonina szynka oczywiście z białymi otoczkami któe w/g mego dziadka są najsmaczniejsze no i ser sera dużo mało kalorycznego jakiegoś srednica na 1 raz nie większa niż 35cm .. Waga około 1 kg wrtość kaloryczna 100 kalori popijamy Colą ..
Golonka Dietetyczna ...
Nieduża porcja ( nie ma co się objadać w końcu to tylko śniadanie :))
Waga około 0,5 Kg prawdziwe maleństwo .. pieczona na grilu (to bardzo ważne ze względu na to iż potrawy z grila sa mniej kaloryczne :)))))
Kalorycznośc około 75 kalori taka malutka 0,5 kg porcyjka :))
Nazywanie wszystkego tak zdrobniale też pomniejsza wartość kaloryczną danego produktu porcyjka jest malutka Porcja wieeeeelka więc malutka porcyjka malutko kalorii ..
Hot Dog dietetyczny z dietetycznym majonezem Helmans babuni ( bardzo smaczny ) wersja light z 2ma parówkami berlinkami i masą dodatków w końcu śniadanie jedzmy kaloryczne y mieć siłe i energie by dotrwać do obiadu który już będzie odrobinę mniej obfity ale to kiedy indziej ...
Hot dog waga 0,25 kg z dodatkami i majonezem wartośc kaloryczna 50 kalorii a więc nie ma bólu :))
Na deser proponuję Dietetyczne pączusie (15 kalorii sztuka) myślę że ilośc prezentowana na zdjęciu będzie w sam raz nie ma co przesadzać bardzo ważne jest by jeść to wszystko nie spiesząc się delektując każdym kęsem i popijać dobrej klasy niekalorycznym napojem którego mały zapas jak na załączonym zdjęciu powinniśmy mieć w pogotowiu by jak przyjdzie potrzeba nie pić byle czego co wytrąci nas z diety ..
Na drugą przekąskę która jest dozwolona dopiero na drugie śniadanie w sumie tez dobrze zrobi nam podczas oglądania filmu wieczorem jest te kilka pętek kiełbaski oczywiście chudej lajtowej osobiście lubię myśliwską podsuszaną też małokaloryczną 1 Kg około 150 kalorii więc szału nie ma a ile radości ..
Do śniadania załaczył bym jeszcze jajeszcznice na bekonie niestety prawdziwy bekon tylko w Anglii i nie mam niestety zdjęcia tego cuda z 7 jaja na masełku lekka lekkostrawana maks 75 kalori .. więc liczymy łącznie mamy około 600 kalorii zaleznie ile wsuniemy pączków i efekt w ciągu roku z 98 na 111 :)) ... Też byłem pełen podziwu i zachwytu zwłaszcza że mój najlepszy garnitur nie pasował Koorwa na granie w Sylwestra byłem po prostu za ..... :)))))) Śliczny :))))
Pozdrawiam wszystkich
Valdi
kojfel
4 lutego 2012, 11:36super dietka, palce lizac. pozniej tylko szpital i grob ;) . pozdrowienia.
MegiSake
4 lutego 2012, 09:49zmień zdjęcie !!!!!!!!!!!!!!!!!! tamto było ok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :P
AmarLaVida
4 lutego 2012, 07:54Chyba się nie skuszę Valdi :D
szila1987
4 lutego 2012, 00:21no świetne i lekkostrawne
samotnawsieci
3 lutego 2012, 23:31:) muszę Ci się przyznać: czytam Twoje wpisy i wykorzystuje je jako "odstresowywacza"- ale ładnie to napisałam:D.... to taki relax dla oczu :D Pozdrawiam;)) Ps. Ja wierzę w to, że Ty także masz w sobie mnostwo wiary i dobrego :)) ale masz poprostu inny, niecodzienny sposob an okazywanie tego:))) to db!:D
Valdi4320
3 lutego 2012, 23:28DOLLy .. dziś jest taki dzień hmm chętnie :))
D0LLy
3 lutego 2012, 23:26Valdi u Ciebie na fast-foody sie nie skusze-sorki-ale jak masz ochote na dietetyczna zupke to wpadaj kiedy chcesz :-)
mmartina85
3 lutego 2012, 23:08heh... ja jednak sie nieskusze ale przyznam szczerze ze mojemu mezulkowi to by sie przydala =)
Rossalin
3 lutego 2012, 22:58Jestem pod wrażeniem konsekwentności Twoich wpisów, dokładne i nie jednozdaniowe ;) Chyba lubisz tu zaglądać ;) PS Awięc Twoja Kobieta zapewne nie ma na co narzekać, dobrze że przez 15 lat, pamiętasz o urozmaiceniu i spontanie :)
migotka69
3 lutego 2012, 22:58dzięki! oby było tak jak mówisz!
Rossalin
3 lutego 2012, 22:55Hmm potwierdziłeś moje obawy, że to co u mnie w związku to TROSZKĘ dziwne, ale dziękuję za te wpisy, to znaczy że wcale nie takie nie realne rzeczy mi się marzą ;)
.Margolcia.
3 lutego 2012, 22:33*** dystans do siebie i do świata - ot cała recepta na zycie :) Tak trzymaj :)
nunia
3 lutego 2012, 22:26Zaglądałam ostatnio do Ciebie i zgodnie z prośbą :) zostawiłam ślad :) I tak właśnie widziałam, że bywa średnio, ale fajnie, że masz dystans do wpisów :) Kurcze, trochę otworzyłeś mi oczy..., mam co nieco z tego Twojego dzisiejszego wpisu, na bank! No bo nie można bez powodu nie chudnąć! Ale "...byłem ... za.... Śliczny" - piękne! Jeszcze raz dzięki :D
plastikowabiedronka
3 lutego 2012, 22:14mężu mój no to nie zła dietka, ale co smaczne i dobre szybko się kończy, a kończy się dlatego że już progi wagowe przekroczyliśmy :)
nunia
3 lutego 2012, 22:09:DDDDD O! Jej :D Dzięki :D Poprawiłeś mi humor :)
GreatGirl
3 lutego 2012, 21:52a to jedzenie nie za ciekawie wygląda na tych zdjęciach ... bleee ;-)
GreatGirl
3 lutego 2012, 21:49Valdi ! I jak cię tu nie czytać co ? Pośmiać się można i dużo ciekawostek dowiedzieć ;-P Oczywiście tobie również kolorowych koszmarków życzę ;-)
Valdi4320
3 lutego 2012, 21:23paty223 nie ma już o czym .. po co koomplami nie będziemy :))
paty223
3 lutego 2012, 21:07dziwny, ale ciekawy człowiek jesteś ;P o co chodzi z Adveenture? po co się chlacie? adv. fajny facet.
Barleduc
3 lutego 2012, 21:02Jeśli o mnie chodzi to pizza...czy robiona w domu czy kupna, lubię tak raz na jakiś czas z mężem z pudełka i po amerykańsku czyli w ręku:)