Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...i po tlustym czwartku


.....pojechalam specjalnie w drugi koniec miasta zeby kupic moim chlopcom paczki....kolejka w polskim sklepie byla niemilosierna...."brali" po 15-20 sztuk....ja z gracja poprosilam o 2....hehhehehehe.....pieknie pachnialy.....przywiozlam zawiniatko do domu ....synek skonsumowal swojego od razu, a Cez czekal z tym az do popoludnia....udalo mi sie polizac marmolady....pyszna byla.....
  • nanuska6778

    nanuska6778

    21 lutego 2012, 10:24

    Piekne i strasznie madre to, co mi napisalas... dzieki:-)

  • sr.lalita

    sr.lalita

    19 lutego 2012, 22:21

    To jest bardzo fajne uczucie, choć staram się nie robić więcej niż 550-600kcal na jeden raz, bo jakrobię to albo słabnę, albo już na nic więcej nie mam siły, a to nie o to chodzi :-)

  • sr.lalita

    sr.lalita

    18 lutego 2012, 11:32

    Dla mnie paczki KK sa duzo lepsze od 'naszych' polskich, za którymi tak naprawdę nie przepadam - często są suchawe i lekko zbite, więc bez herbaty ani rusz. A tu koło domu jest targ, na którym jest stragan, gdzie smażą pączki na Twoich oczach - to dopiero jest pyszność! Ale też słodycze w tej chwili nie bardzo mnie interesują, jedyne co zajadam z pasją to masło orzechowe i gorzką czekoladę Lindta - jedna kostka mnie w pełni satysfakcjonuje. Dzięki za przyjęcie do grona znajomych :-)

  • zoykaa

    zoykaa

    17 lutego 2012, 15:15

    Bebek ma urodziny...ale jak nie w marcu to w maju na pewno,bedziesz ofkors i ani mrumru:)

  • adador77

    adador77

    17 lutego 2012, 05:04

    trzeba bylo pojechac do asdy. Stala wielka skrzynia wypelniona polskimi paczkami uturlanymi w cukrze pudrze z ogromny napisem Tlusty Czwartek:)

  • iwonalek

    iwonalek

    17 lutego 2012, 00:22

    tylko marmoladę polizałaś ....wow zazdroszczę :)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    17 lutego 2012, 00:02

    ja kupiłam tylko 1 - dla siebie , bo maż pewnie w pracy zjadł ze 100 :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.