Jest już czerwiec ! ślub mojej przyjaciółki na początku lipca a ja nadal wyglądam z lekka tragicznie, kilka miesięcy temu kiedy dowiedziałam się,że ślub będzie w lipcu pełna wiary liczyłam na większe osiągnięcia wagowe, niestety przeliczyłam się i teraz jest to co jest.
Martwi mnie jednak coś innego mianowicie to ,że zauważyłam brak spadku wagi mimo dalszej diety. Muszę powiedzieć,że strasznie mnie to irytuje liczyłam ,że jeszcze troche zjade i wbije się w jakąś super kreacje a tu całkowita klapa i porażka na całej linii.
Prosze o pomoc co robić by waga chociaż troche spadła w dół, cieniutko widze moja lipcową impreze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bezkonserwantow
21 czerwca 2008, 14:46makijaż, wystrzałowy ciuch, w którym dobrze będziesz się czuła i będziesz boska.
vivalafiesta
19 czerwca 2008, 19:33Nie myśl sobie, że jak rzadko piszę, to tu nie zaglądam! Zaglądam i... podoba mi się to, co czytam. Głowa poszła do góry i sukcesy są. Super! :) Dzięki za wpisik!
alldonka
7 czerwca 2008, 21:51ja tez w lipcu jade na wczasy i tam raczej musze sie bardziej rozebrac niz Ty na weselu..ha,ha,ha i co ...i nic !! Wazne zeby być zdrowym! a moze jakies cwiczenia? ponoc woda z cytryna działa cuda... a jak masz silna wole to moze kopenhaska ?