... dzisiejsza waga: 68,4 kg...
... zapowiada się długi dzień - po południu rada klasyfikacyjna... już od wczoraj jestem poddenerwowana... boję się... w sumie to nie wiem, czego... może tego że z jedynkowiczami będzie problem... może ktoś będzie protestował... nie cierpię zakończenia roku szkolnego i oceniania... tym bardziej, że nie do końca mogłam to zrobić w zgodzie z własnym sumieniem...
... no i coraz bliższy poród... a jeszcze ta "przygoda" Moni... straszne... nie dość, że trzeba znieść ból, wstyd przed obcymi ludźmi... to jeszcze złośliwość i lekceważenie personelu... straszne :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20dziestka
16 czerwca 2008, 21:46nie denerwuj sie..faktycznie wkurzajace jesli robisz cos na musa nie wzgodzie sa soba..ale czasem tak chyba musi byc? sama nie wiem..wiesz ja tez jestem slaba ale bardzo sie staram byc dzielna..narazie chyba jestem ale na porodowce napewno mnie zlamie..no ale jakos to bedzie trzeba przezyc..Buziaki
Desperatka75
16 czerwca 2008, 21:21oszczędziłam sobie tego, bo nerwy by mnie zjadły....Buźka1
sobotka35
16 czerwca 2008, 20:50się nie mogę:)Cudnie wyglądasz w ciąży:)Ostatni trymestr nie jest łatwy,ale dzieciąteczko tuż,tuż...:)Trzymam kciuki,żeby ten czas był dla ciebie jak najcudniejszy:)Pozdrawiam serdecznie,buziaki:)
mmMalgorzatka
16 czerwca 2008, 13:55oglądałam sobie Twoje zdjęcia i te z balkonikiem... kotku, czy Ty mieszkasz na TBS-ach? TAk mi sie wydaje z perspektywy tych zdjęc, ale moze się myle.... Poizdrawiam
aldona30
16 czerwca 2008, 13:32wyglądasz naprawdę bardzo ładnie, jednym słowem ciąża Ci służy, mam nadzieje, ze dzisiejszy dzień będzie cho troszkę mniej nerwowy niż sie zapowiada. a jeśli chodzi o poród, pomyśl, że prowadzi on do spotkania sie z maleństwem. Buziaki
Sylw00ha
16 czerwca 2008, 13:31nie zamartwiaj sie kochana na zapas, jesli faktycznie chcesz rodzic na parkowej to uwierz bedzie traktowana jak krolowa pod kazdym wzgledem im tak do rze placa ze oni z dobrej woli sie usmiechaja pomagaja i traktuja cie rewelacja:) akze nawet jak bedziesz mila jakies straszne bole to dadza ci zniezulenie bez problemu itp. :) chyba ze zdecydowalas gdzie indziej rodzic? jeszcze na zamenhofa jest prywatna klinika i tez podobno rewelacja :) buziaki
gduska
16 czerwca 2008, 12:04Kochana ale Ty wygladasz super!!!! Jestes poprostu zgrabniutka ciezarowka! Laseczka jestes i tyle :-) A jak tam zakupki dla maluszka? masz juz cos? Ja juz mam kilka rzeczy i ledwo sie powstrzymuje przed kupnem wiekszej ilosci.. Buzka
monika735
16 czerwca 2008, 11:28także głowa do góry,, zacytuje koleżanke która dała mi rade przed porodem, przepraszam bedzie niecenzuralnie: nastaw się że boli jak kurwa mać to sie mile rozczarujesz :-)i tak było, nawet sie troszke przespałam ;-)
traszkaneda
16 czerwca 2008, 11:15to normalne ze sie martiwz - jesli chodzi o dziecko - i leki i niepokoje w ciazy sa normalne - zreszta jak ich nie ma to kibita potrafi sobie je sama znalezc :) a z jedynkowiczami sie nie mart - trwaj przy swoim - gowniarzom nie ma co poblazac i tak maja lekko!!! a co do porodu to ja mialam super - chodzilam 4 dni ze skurczami brzucha i z krzyza :) przeraza mnie tylko mysl ze jeszcz kilka razy bede w ciazy - i znowu sapanie, goraco i zwolnic trzeba -bleeee, ale takie zycie ktore pomimo tego jest cudowne!!! trzymaj sie hipciu!!!
foczak
16 czerwca 2008, 09:41Nie martw sie na zapas porodem... kazda kobieta inaczej to przechodzi.... A Monia... oj miala bardzo trudny ;(
stokrotkakrk
16 czerwca 2008, 09:34jakiej moni jesli mozna wiedziec???
malla9
16 czerwca 2008, 09:06ja też strasznie boje sie porodu...staram sie nie nastawiac negatywnie ale to jakoś samo z siebie sie dzieje...... dzis ide do mojej kol... położnej...może mnie jakos pozytywnie nastawi na to wszystko...pozdrawiam i miłego dnia zycze... :)
czikicziki87
16 czerwca 2008, 08:52Miłego dnia, pomimo tej nieprzyjemnej rady :P
dora77
16 czerwca 2008, 08:05jeśli chodzi o poród to tzreba się nastawiać optymistycznie, bo co ma byc to będzie, ale nie ma co się amrtwic na zapas, ja na opieke lekarską nie narzekałam, pa
Patunia1979
16 czerwca 2008, 06:59miejmy nadzieję,że ten dzień nie będzie aż tak straszny i szybko minie!! Pozdrawiam
askim
16 czerwca 2008, 06:32aby dzisiejszy dzien minal jak najszybciej i stres byl jak najbardziej minimalny...dobrze zrobilas...jezeli sobie na nic innego zasluguja, nie ma innego wyjscia :) trzymajcie sie :) oboje...pomysl o wieczorku , ralaksujacym, gdy bedzie juz po wszystkim :) buziak wielki !!!