Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a było tak pięknie


Właściwie to mogłoby być tak pięknie...Gdyby tylko panowie poprzestali na kwiatku i karcie do Rossmanna....Ale nie, panowie w osobach dyrektorów (sztuk 2) i prezesa (sztuk 1) niczym trzej królowie przybyli do biura z darem w postaci pudełka śliwek w czekoladzie (ahhhh, Zbyszek-prezes dwa razy dziś przyskoczył do całowania moich policzków). I w tym momencie nastąpila moja prywatna katastrofa. Nie musze chyba mówić, co zrobilam z tymi śliwkami. Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że właśnie byłam w trakcie szukania w księgach rachunkowych zawrotnej kwoty 1zł 20 gr, której to kwoty szukam od jakiejś godziny i nic. Mój mózg (haha) zażądał natychmiastowego dostarczenia porcji cukru, a że akurat tak się złożyło....

Jadłospis (bynajmniej planowany) :

I - owsianka, kawa z mlekiem

II - jabłko, butelka kefiru 0% truskawkowego

lunch - grachamka z szynką drobiową i warzywami

obiad - zupa kalafiorowa

przekąska - kawa z mlekiem

kolacja - mix salat z mozzarellą.

W Gorzowie spadł śnieg. Moja pierwsza myśl : jedziemy na narty !!!

Boszzz niech ten dzień już się skończy.

  • kinga...

    kinga...

    8 marca 2012, 12:51

    śliwki w czekoladzie-przynajmniej wiesz co dobre,zapewne większość z nas postąpiła by podobnie-jeszcze to 1,20zł...to wszystko tłumaczy.miłego dnia

  • jovita28

    jovita28

    8 marca 2012, 11:34

    oj to było dzisiaj u Ciebie :))

  • moniq.one

    moniq.one

    8 marca 2012, 11:29

    hehehe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.