hej laseczki
nie odzywam sie za wiele bo az mi glupio pisac taka jestem beznadziejna....
dzis juz wrocilam na droge dietkowa ale wyrzuty sumienia sa okropne a do tego świeta przede mna...
Wam za to życze dalszych sukcesow!!!:*
buziaki kochane!!!:*
hej laseczki
nie odzywam sie za wiele bo az mi glupio pisac taka jestem beznadziejna....
dzis juz wrocilam na droge dietkowa ale wyrzuty sumienia sa okropne a do tego świeta przede mna...
Wam za to życze dalszych sukcesow!!!:*
buziaki kochane!!!:*
Forza
5 kwietnia 2012, 22:48bardzo dobrze, że się podniosłaś i dalej chcesz wlacyzć :) już wywalczyłaś te kilka kg, jeszcze dasz radę :) święta, jak święta, więcej ruchu próbuj, spacerki, taka ładna pogoda już jest. i jedz te kaloryczniejsze rzeczy w małych ilościach i rano. nie musisz przecież wszystkiego kosztować ze stołu :) trzymam kciuki :)
NaMolik
5 kwietnia 2012, 21:01Nie jestes do bani i ani tak nie masz myslec !!!!!! Zrozumiano !!! Pozdrawiam Serdecznie :)
jamadzia
5 kwietnia 2012, 17:13wszystkie mamy grzeszki na sumieniu! najważniejsze żeby spiąć pośladki i dalej walczyć!
iwonka2b
5 kwietnia 2012, 11:50każdy ma dni słabości najważniejsze że udało Ci się znów zmotywować do dalszej walki trzymam kciuki
Visana
5 kwietnia 2012, 11:31Dobrze, ze do nas wróciłaś, nie daj się pokusom!:)