Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5...


Wczorajsze popołudnie niech pozostanie - BEZ KOMENTARZA!!!
Pociesza mnie fakt,że zmian wagowych nie ma,więc pozostaje mi tylko trzymać się dalej planu założonego w poniedziałek.Nie powiem,żebym miała dziś ochotę na dietę,ale muszę jakoś wytrzymać,żeby w poniedziałek nie było niemiłych niespodzianek,bo to mnie zapewne bardzo zniechęci.Ciągle czuję pokusę żeby skorzystać z diety Vitalii,bo jednak te moje posiłki są bardzo mało urozmaicone,ale przeszkodą jest przede wszystkim moja słaba wola,a druga to to,że prawdopodobnie przez jakiś czas nie będę mieć internetu,dlatego też póki co muszę sama robić wszystko,żeby waga szła w dół.Muszę dziś wyruszyć na jakiś dłuższy spacer,bo siedzenie w domu może mi zaszkodzić,tak więc uciekam ;-)
  • Basia8212

    Basia8212

    21 września 2008, 12:14

    nio mój dzień wczoraj był obfity ale od jutra wracam na dobre tory :D Buziaki

  • Victoria69

    Victoria69

    19 września 2008, 08:45

    Ja też bym chciała na spacer, ale jest tak zimno i pada, że nawet nosa nie chce mi się wystawić z domq:) pozdrawiam:) a wagan szybko pójdzie w dół:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.