Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót córy marnotrawnej...
19 września 2008
Wracam. Ponoć dietę zaczyna się od pierwszego stycznia...od pierwszego dnia miesiąca...od poniedziałku...a ja zacznę od dziś. No...może bardziej od jutra, bo dziś już nie cofnę, ale w każdym bądź razie - zaczynam! Jem właśnie fasolkę szparagową (gotowana na parze) i od jutra startujemy zdrowo. Niestety znów zaczynam od 64 kg i chcę zrzucić 4 kg. To jest moja właściwa waga, przy której wyglądam i czuję się dobrze, a przy okazji mam wystarczające zapasy na mogącą przydarzyć się ciążę:). Dobrze, że odważyłam się napisać. Na Vitalii jest fajnie:). Buziaki dla wszystkich:*