Luty 2011 waga około 70 kg.Lubiłam się taką i chciałabym wrócić co najmniej do tej wagi do 30 czerwca.
Tutaj luty tego roku. waga około 82 kg. Czyli jakieś +12 kg w ciągu roku. To jest zdjęcie gdy zaczynałam się odchudzać :) Mam nadzieję, że nigdy nie wrócę już do tej wagi.
A tutaj spodnie o których wspomniałam we wcześniejszym wpisie! Udało mi się dodać zdjęcie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WhiteTigress
19 listopada 2012, 21:11Wiesz...ta sylwetka jest mi już zupełnie nie potrzebna :) Może to głupio brzmi,ale moje marzenie o szczupłym ciele spełniło się wtedy kiedy tak cierpialam, ze nawet nie zauważyłam kiedy waga pokazała 60kg. Szczerze,to myslalam,że tylko ja po pół roku nie mogę dojść do siebie,otoczenie jakos tego nie rozumie "nie ten będzie następny"- powtarzają, Tak łatwo powiedziec :) Powodzenia w dążeniu do marzeń .. Jakiekolwiek one są
frey88
13 kwietnia 2012, 08:17Widać ,że schudłaś. Wyglądasz o wiele lepiej. Święta u mnie co roku wyglądają podobnie i zaczynam się przyzwyczaić. Moja siostra się śmieje, ale u nas rodzinne są problemy z wagą i u niej też się po 30 zaczną zapewne. Ma szczęście, którego ja nie mam i teraz jest chuda, ale przyjdzie czas, że nie będzie jej tak łatwo utrzymać wagi. Czasem się ciesze, że ja nie jestem taka chuda, bo zaczęłam się odżywiać zdrowo i zwracam uwagę na produkty które jem. Ja się mobilizowałam do diety ze 2 lata. Trzepnęło mną na wesele. Naprawdę chcę, żeby znajomi zauważyli, że schudłam i ładnie wyglądam :).
Alexia.
12 kwietnia 2012, 10:28spodnie sa extra, pastelowy modny w tym sezonie:) Tylko ja bym nie mogla bo mam dosc grube nogi, a jasny chyba pogrubia co nie?