Witajcie moje drogie, wybaczcie ale nie bede mogła teraz pisać tak regularnie jak do tej pory ale na ile będzie to możliwe postaram się w miarę często tutaj zaglądać:) No niestety chciałam sobie dorobić to mam...Teraz nie mam chwili na nic:( Dzisiaj chłopczyk którym się opiekuje już pojechał do domu więc mojego maluszka położyłam, wstawiłam pranie i obiadek dla małego i mam chwilke więc piszę, bo pózniej jeszcze na spacerek z małym idę, a wieczorem jeszcze zakupy nas czekają:( Masakra wszystko w biegu... Jeśli chodzi o dietkę troszkę zgrzeszyłam, wczoraj zjadłam 2marsy lodowe, masakra 3dzień mam okres i tak mi się chce słodkiego jak nie wiem, ale chyba dlatego je aż2zjadłam bo przez cały dzień nic nie miałam czasu zjeść, tylko herbate wypiłam i to zimna i dopiero po południu zjadłam te lody i później warzywka z udkiem zrobione na parze.
A dzisiaj też dopiero teraz 2kanapeczki z szynką i ogórkiemi kilka flipsów kukurydzianych z chłopakami:)
Nie wiem mam nadzieję że po okresie minie mi ta ochota na słodycze, nigdy tak nie miałam jak teraz... No ale mam nadzieję że waga nie wzrośnie:( Ale teraz non stop się ruszam , bo przy dwójce takich maluchów nie ma chwili spokoju...
Buziaczki trzymajcie się cieplutko dziewczynki:***