... niż pisanie, ale napiszę ze dwa słowa :) przed chwilą wróciliśmy ze szczepienia - Maluch był taki dzielny, że aż strach :) miał dwa wkłucia - przy pierwszym był tylko niesamowicie zdziwiony, ale nawet się nie skrzywił, a przy drugim troszeczkę płakał... waga ładnie wzrosła - dzisiaj jest już 4720 g :) w związku z tym, że ładnie przybiera, staram się zmienić proporcje i więcej karmić naturalnie niż sztucznie... różnie to wychodzi, ale jest chyba coraz lepiej :)
... zapominam się ważyć rano, więc na temat swojej wagi porannej nie wiem nic... ciągle spodnie nieciążowe na mnie nie wchodzą... to dziwne... bo nie mieszczę się nawet w te, które nosiłam, mając ze dwa kilogramy więcej niż teraz... czyżby biodra tak mi się rozeszły? a może już nie wrócą do normy... :/
... no i zdjęcia... to pierwsze z Tatą w tle pochodzi z czasów, kiedy Danielek był chudzinką... i dzisiejsze... jest różnica? na moje oko z Małego zrobił się normalnie chomiczek ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
hemi7
23 października 2008, 14:20co do bioder....po pierwszej ciązy, moje biodra "schodziły" się ok 7 m-cy. Po drugiej nie było różnicy...bo już w 6 czy 7 tygodni po porodzie wchodziłam w swoje portki sprzed ciąży....tyle że brzuchol był taki sflaczały i ze spodni górą wypływał.
hemi7
23 października 2008, 14:18Na pewno jest różnica...przecież jego waga na to wskazuje:) POza tym, dobrze, ze czasem mąż spi w łóżku....bo myślałam,że już tylko na stojąco sypia ( zdjęcie z poprzedniego wpisu).:)
Brzoskwinkaa
23 października 2008, 13:45sama nie wiem... tzn. wiadomo, ze jak ma otwartą buzię to nie ma "pysi" na policzkach... Wazne ze zdrowy i dzielny :)
dora77
23 października 2008, 13:42może nie chomik ale chomiczek już na pewno!!!!!!!!! a z tymi biodrami to może tak byc, waga np ta sama ale organizm już inny, pa
oficjalnaJ
23 października 2008, 13:18I pućki mu się robią faktycznie słodziutkie :-) A biodra - pewnie jest jak piszesz, bo wiadomo, że organizm przygotowując się do porodu poszerza miednicę. Moim zdaniem wszystko wróci do normy w ciągu pół roku. Przynajmniej u mnie tak było (zanim przytyłam). Daj sobie więc czas i nie stresuj się niepotrzebnie. Buziaki.
Sonna
23 października 2008, 13:14Faktycznie na pierwszy rzut oka widać, że Danielkowi buzia się zaokrągliła. Wyglada naprawe cudnie jak śpi. Pewnie możnaby tak na niego patrzeć godzinami. Fantastycznie, ze tak dobrze zareagowal na szczepienie. Niech rośnie zdrowo :)