Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8...
3 listopada 2008
Bałam się o weekend a tu weekend był nad podziw bardzo grzeczny,nie jadłam tego co miałam w diecie ale trzymałam się godzin i zdrowego umiaru w jedzeniu i efekt taki,że na wadze od piątku - 1 kg...tak więc chudniemy!!!Piję bardzo dużo wody i herbatek.Od dziś wstępuję znów na tory dietki i jedziemy dalej może troszkę wolniej ale zdrowiej :-) Wolniej,bo chyba jednak nie dostarczyłam sobie tylu kalorii ile powinnam w trakcie tego weekendu,bałam się przecholować.Cieszę się,że udało mi się przezwyciężyć pewne słabości i brnąć do celu,mam nadzieję,że tych sił starczy mi na dłużej.Waga 74 kg,ale zmienię w piątek :-) i mam nadzieję na troszkę mniej ;-)
psmwt
4 listopada 2008, 21:27Najważniejsze, że się przełamałaś i znowu uwierzyłaś w siebie.