1.
na wadze PIĘKNY widok - 58,8 !!!
przesuwam vitaliowy pasek w jedynie słusznym kierunku, ponieważ średnia z tygodnia i z 10 dni wypada 59,2
tralalla!
2.A.
roweruję!!!!
sama i nie sama!
jest cudnie!
UWIELBIAM SŁOŃCE, UWIELBIAM UPAŁY na rowerze
nie marznę, gdy wracam do domu wieczorem
2.B.
linka rowerowego hamulca na przednim kole została zreperowana, podciągnięta
ponieważ robiłam tę operację pierwszy raz w życiu - podciągnęłam ZA BARDZO
hehe....
gdy naciskam manetkę hamulca - przednie koło staje w miejscu, a tylne koło (razem ze mną) próbuje wykonać fikołek nad kierownicą.....
3.
wczoraj córczę rozpoczęło podróż ku domowi
Utrera, Sewilla, nocą lot do Barcelony
nie obyło się bez niemiłych przygód, ryczała na lotnisku
jak to dobrze, że istnieje natychmiastowa łączność między nami !
może dostać natychmiast zasilenie karty na brakujące eurosy
może dostać podpowiedź, jak rozmawiać z urzędnikiem
może dostać ciepłe słowa, podtrzymujące i otulające
jeszcze trochę powojażuje po Europie, jeszcze trochę powojażuje z przyjaciółmi po Polsce i po majówce pojawi się w domu
czekam na nią i się już cieszę!
tralala !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdula76
29 kwietnia 2012, 03:04unikam uzywania przedniego hamulca bo 2 lata temu niestety skonczylo sie to wypadkiem i zlamana koscia w kolanie, na szczescie zebow nie pogubilam, heheheh:) A idiotenkamera wrzucam wlasnie do plecaka, ciezka lustrzanka pozostanie na specjalne wyprawy:)Pozdrawiam i udanej pogodowo i kilometrowo majowki zycze:)
kitkatka
29 kwietnia 2012, 00:00Powiało letnim optymizmem. Super! Pozdrówka
rob35
28 kwietnia 2012, 21:33Wracam, a Jola o rok starsza! Znaczy się - dawno mnie nie było ... Uściski urodzinowe !!!!
renianh
28 kwietnia 2012, 21:26W tym roku spóźniłam sie z życzeniami ,czuje sie usprawiedliwiona siła wyższa niezależna .Wciąż życzę Ci dużo zdrowia i szczęścia i optymizmu w drugim półwieczu .Witaj po drugiej stronie jest inaczej ale jest dużo pięknych stron wystarczy je dostrzec.Sprawdziłam wpis z przed 2 lat wtedy byłam pierwsza z życzeniami ,równowaga w przyrodzie istnieje.
agnes315
28 kwietnia 2012, 20:24No nie... Ja od kolegi sadzonki dostałam, ze swoich iglaków wziął, ja to teraz w ukorzeniaczu maczałam i do doniczek, także do wysadzenia w ziemię to jeszcze ze dwa lata, a trzeba dużo posadzić, bo mniej niż połowa z tych doniczek się uchowa :)
baja1953
28 kwietnia 2012, 20:05Jolu, no i po co Ty na ten rower dziś się wybrałaś?? Już się cieszyłam, że Cię wyprzedziłam, A Ty ciach, 40 km dołożyłaś..Niepotrzebnie;))...U nas tez było dziś cudnie...;)) Jutro tez jadę... Pozdrawiam, gratuluje wagi:)).
kasperito
28 kwietnia 2012, 16:51Tralalująca waga 58, 8:), gratulacje i tralalujacej rowerowej wyprawy życzę. No jajeczny gwałt mnie też dopadł, ale nie umiem tak rygorystycznie jak Baja, choć i ja notuje mały spadek. Miło się czyta takie optymistyczny tralalujące wpisy:)
mikrobik
28 kwietnia 2012, 15:40Gratuluję i się Cieszę. Tak, masz rację, ta łączność jest cudowna. Moje córczę podróżowało od wczoraj 24 godziny samochodem non stop do Chorwacji, a ja spokojnie odbierałam sygnały podróżne z kolejnych etapów, że jest ok., ze 2 kierowców, że już na miejscu. W przeciwnym razie włosy bym sobie rwała z głowy, a tak, póki co peruka niepotrzebna.
fiona.smutna
28 kwietnia 2012, 12:03:) optymizm z Ciebie bije na kilometr......i tak trzymaj:))) ja mialam kiedyś siniaka na.... kiedy to właśnie ręczny hamulec zrzucil mnie z siodełka i nie pozwolił ciału wydostoać się, bo ciało napotkało część ramy i kierownicę:)))) nie pytaj jak się wtedy wygląda:) jak skuns:))))) a świat.. świat dzis stoi otworem i dobrze:)
deepgreen
28 kwietnia 2012, 11:50Zycze Jolus,aby wszystkie Twoje wpisy byly takie tralllalujace.A na zabki, na rowerze uwazaj:-)