... waga: 67,1 kg :) poniedziałek to mój dzień oficjalnego ważenia, więc zaznaczam na pasku :)
... niestety znów męczę się z zastojem... :( i na tym upływają dni...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
margotxs
20 listopada 2008, 12:20Pozdrawiam cieplutko!
Fiona24
20 listopada 2008, 11:01tu do Was zagladać, robi się z tego pamietnika taki album rodzinny. Trzymajcie się ciepło
Shaki1
20 listopada 2008, 03:39Ale ma śliczne pucki:):) normalnie inne dzieciątko niż wcześniej niech ci zdrowo rośnie, ja niedawno z brzuchem chodziłam a dzisiaj moja córeczka 11 miesięcy ma i sama już chodzi, niedługo sama będziesz biegać za nim:):)
katarzynka100
19 listopada 2008, 22:08Maly lada chwila z Ciebie wszystko wyciagnie - badz spokojna! Pozdrawiam
vikimati
19 listopada 2008, 19:32Poczytałam opisy wcześniejszych dni i chciałam Ci powiedziec że moje dzieci zarówno córka jak i synek zaraz po powrocie ze szpitala spały niemalże każda noc po 8 godzin i w dzień tez spały wiec jesli zdaży ci sie częściej taka fajna przespana noc (7,5 h) to sie ciesz i wypoczywj, napewno wszystko jest w porządku :-) a sie nie zgadzam z tym co mówią że dzieci to neprzespane noce... Ale ponoc jestem szczęściarą :-) Z drugiej strony moje dzieci odbiły sobie nieprzespane noce nieco póxniej - tak około 7-10 miesiąca, zamiast spać jak inne dzieciaczki w tym wieku to oni mi co godzinkę albo nawet częsciej dostawiały sie do cyca - masakra, mówie Ci :-)
katkaw84
18 listopada 2008, 10:24hejka... mam prośbę...chciałabym wygrać coś dla mojego męża Arka i potrzebuje do tego głosów...trzeba wejść na stronę http://www.tonino-lamborghini.net/ i kliknąć z lewej strony na konkurs, wejść w galerię i znaleźć fotkę arka i zagłosować...(jak się najeżdża na fotki to wyskakuje autor..na jednym jest Arek a na drugim zdjęciu Arni- fotka dodana 17.11.08)fotka jest z wielbłądem i druga na plazy i jest w okolicy 11 strony od tyłu w galerii.. wiem że jesteś zajęta ale może uda ci sie zagłosować i mam jeszcze jedną prosbe..może dałabyś rade załatwić jakieś głosy:-)..prosze..bardzo mi zalezy, bo takiego prezentu jak ta nagroda raczej nigdy bym mu nie dała rady kupić... bardzo dziękuje:-)
olka1975
17 listopada 2008, 21:49jak was oglądam to mi sie ud razu polepsza hihi-buziolki i powodzenia;))
marta25f
17 listopada 2008, 18:16ale rośnie to twoje maleństwo;) śliczny;) buziaki;***
Brzoskwinkaa
17 listopada 2008, 16:32ja wybrałam piątek... jako motywator przed weekendem :)) Pozdrawiam i zycze szybkiego rozwiazania wielu problemow ktore napotykasz w swoim macierzynstwie
moniczkastach
17 listopada 2008, 16:14większośc z nas ma chyba komisyjne ważenie poniedziałkowe:)) pozdrawiam
tomija
17 listopada 2008, 16:02ja w poniedziałek po weekendzie nigdy nie staje na wadze:))dopiero w środe kiedy wracam do normy:))a co do zastoju opukuj paluszakmi to twarde bolące miejsce i rozgrzewaj ciepla woda, kanaliki same sie odblokuja, pozdrawiam:))
hemi7
17 listopada 2008, 14:59Dobrze, ze Mały rośnie i na wadze przybiera. Nie rozumiem tylko dlaczego lekarka zaniepokoiła się tym , że Danielek super głowę unosi?? Tłumaczyła dlaczego to takie dziwne?? jak mój Szymek tak dzielnie głowę trzymał to wszystkie panie w przychodni były zachwycone tym jaki on silny. A po tym "chwycie" za nos taty widać że ze wzrokiem jest wszystko dobrze:)
gduska
17 listopada 2008, 14:31Ale ten Twoj synus kochana juz fajniutki :-)
foczak
17 listopada 2008, 12:56hehe jak slicznie na drugim zdjeciu 'ubraliscie sie' pod kolor ;) POZDRAWIAM!!
pannamigootka
17 listopada 2008, 12:40i zyczę udanego dnia=)
calineczkazbajki
17 listopada 2008, 12:37dla was :)
dora77
17 listopada 2008, 12:15pięknie ci waga spada, miłego dnia
optomed
17 listopada 2008, 12:08słodkości :* Ja też mam poniedziałek dniem ważenia i myślałam rano że zrobię sobie kuku jak zobaczyłam wynik... :( Nadal odciągasz pokarm?Ja to bym zaraz go przepaliła żeby uniknąć bolesnych zastojów...no bo najlepszym odciągaczem jest dzieciątko a jak Ono nie może...trzeba samodzielnie to zrobić i nie zawsze dokładnie. Pozdrawiam i masuj,masuj a potem odciągaj :)))
st0pka
17 listopada 2008, 11:36nie mogę sie napatrzec na Twojego synka.. Te poliki takie do całowania... Mniam :) Pozdrawiam.