Witam Was Laseczki kochane:)
Dawno tu nie pisałam, przepraszam, ale w końcu i do mnie zawitało słoneczko, żal nie skorzystać z takiej pogody, także komputer chwilowo poszedł w odstawkę.Dzisiaj postanowiłam naskrobać parę słów, cobyście nie zapomniały o Waszej Pigusi:)
A więc diętkę trzymam, żadnego podjadania, z ćwiczeń jest bieganie, stepperek i brzuszki (a6w już ukończyłam 2 dni temu).Mimo to waga stoi jak zaklęta, ważę teraz 300 gram więcej jak na suwaczku, trochę to denerwujące, powiem szczerze, ale i tak nie dam sie tej szklanej krowie!!!
Moje kochane, mój następny wpis będzie jak już zobaczę 6-teczkę, także kto lubi czytać te moje wypocinki, niech moooocno trzyma kciuki, plissss
Dziękuję Wam za dotychczasowe wsparcie i proszę o więcej:)Jesteście najlepsze!!!
poemka90
27 maja 2012, 13:13no tak mam za soba stety albo niestety :(
gingerka66
24 maja 2012, 22:39no to trzymam kciuki Pigusiu, niech no ten zastoj w koncu minie i waga leci piorunem w dol:)
poemka90
24 maja 2012, 15:34bedzie dobrze :) napewno juz niedlugo z ta 6teczka na wadze napiszesz nam noteczke nowa :)
MagdalenazWenus
24 maja 2012, 11:05Mocno trzymam kciuki!Jak sie cieplo zrobilo to latwiej bedzie,wiecej sie pije,mniej sie je.
alezemniedynka
24 maja 2012, 09:41Trzymamy kciuuuki! Już blisko 6 ;)
NewAga
24 maja 2012, 09:06To czekamy na "6" z przodu ! Będzie szybciej niż myślisz Pigusia ! buziaki
aga228
24 maja 2012, 08:53Powodzonka :) jesteśmy z TOBĄ ;D
marlena833
24 maja 2012, 08:45u mnie też zastój :( chyba nigdy nie zobaczę tej 5tki :) trzymam kciuki za ciebie