Ja Marta postanawiam powrócić na bardziej wyprostowane tory. Obym dla odmiany została z wami dłużej niż ostatnio!.
Jak może niektóre z was zauważyły nie było mnie tu troszku. I przez ten czas wagi nie ubyło wręcz przeciwnie waga wzrosła o 2 kg.
Jak wiecie nie mam zamiaru prowadzić drastycznej diety. Tylko mniej jeść. A okazuje się że i to czasami jest zbyt wymagające dla mnie. Jednak tak czy owak tym razem chcę się poprawić. I tak mniej więcej gubić 1kg na tydzień . W końcu pod koniec września mam wesele kuzyna a dwa chce wyglądać SUPER.
Wczoraj mi mama powiedziała że wyglądam jakbym była w 4 miesiącu ciąży. Kurcze fakt faktem obraziłam się na Nią bo taki "komplement usłyszeć o 9 rano troszkę lipa. I od razu myśli że przestanę jeść i wtedy będzie prosiła mnie żebym jadła a ja to będę miała głęboko w dupie za przeproszeniem . Ale emocje opadły. I pójdę spokojniejszą drogą ku chudnięciu.
Moje menu
Śniadanie dwie kromki chlebka zwykłego z minimalna ilością masełka, 1 plasterek szynki , 1 plasterek serka żółtego, 1 jajo pomidorek na kanapeczkę i takie wyszły smaczne kanapeczki do tego 1,5 kubka kakao z odrobiną cukru .
Ciąg dalszy nastąpi :)
Kawałek ciacha zebry , kawa 3w1
Obiad 5 klusek śląskich surówka domowej roboty z ogórków i papryki noga gotowana
Kolacja truskawki dużooo truskawek :D
Dobrej Nocki życzę