Witam
Niby wszystko powinno być ok. ale jakoś nie jest. Jak pojechałam na weekend do domu dość długi bo byłam już we wtorek w domu to jak weszłam na wagę to byłam bardzo zadowolona. Waga pokazała 81.50. już coraz bliżej 7. Powód do radości jest i do dalszej pracy tez. W domu nie było mnie dość długo wiec jak znajomi i rodzina mnie zobaczyli od razu zauważyli ze schudłam a ja się tak martwiłam ze nikt nie widzi jak się staram. Ale w końcu ktoś to zauważył.
W domu jak zwykle wesoło i zabawowo. Ogniska i grile z jedzeniem starałam się nie przeginać. Bilans ogólny nie wyszedł źle.
Menu z dzis :
Śniadanie : 3 kromki chleba razowego z pasztetem jaka dodatki salata pomidor pieczarki 3 truskawki
II śniadanie: wafelki waza kromka chleba razowego z serem szynka i salata
Obiad: piers kurczaka ogorki z cary szklanka kefiru
Kolacja: szklanka kefiru ½ jabłka
pozdrawiam czubek.... :)