Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 59....


Witam

Niby wszystko powinno być ok. ale jakoś nie jest. Jak pojechałam na weekend do domu dość długi bo byłam już we wtorek w domu  to jak weszłam na wagę to byłam bardzo zadowolona. Waga pokazała 81.50. już coraz bliżej 7. Powód do radości jest i do dalszej pracy tez. W domu nie było mnie dość długo wiec jak znajomi i rodzina mnie zobaczyli od razu zauważyli ze schudłam  a ja się tak martwiłam ze nikt nie widzi jak się staram. Ale w końcu ktoś to zauważył.

W domu jak zwykle wesoło i zabawowo. Ogniska i grile z jedzeniem starałam się nie przeginać. Bilans ogólny nie wyszedł źle.

Menu z dzis :

Śniadanie :  3 kromki chleba razowego z pasztetem jaka dodatki salata pomidor pieczarki  3 truskawki

II śniadanie: wafelki waza kromka chleba razowego  z serem szynka i salata  

Obiad: piers kurczaka ogorki z cary  szklanka kefiru

Kolacja: szklanka kefiru ½ jabłka

 

pozdrawiam czubek.... :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.