Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Klęska.....


Moje dzisiejsze ważenie - straszne. Waga pokazała 66,00 kg, czyli wagę z przed dwóch tygodni. Czyli od tamtego tygodnia + 0,80 kg w górę. Od diety specjalnie nie odbiegałam, używek nie zażywałam. Jest to dla mnie trochę dziwne. Od dzisiaj chyba tylko woda i suchy chleb.
  • jbklima

    jbklima

    19 lutego 2009, 12:37

    <img src="https://840805.siukjm.asia/img25/7738/gruszkazn5.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • 7051953

    7051953

    18 lutego 2009, 20:13

    tak, zawzięłam się bo dla mnie to już "ostatni gwizdek" ... i tak bardzo chciałabym dotrwac do końca. Po pewnym schudnięciu waga zawsze zatrzymuje się, jest to taki okres niezbędny dla "zapamiętania" przez organizm. Ja też teraz miałam taki zastój 2. tyg. Ale Twoja waga jest śliczna - ja byłabym zachwycona . Pozdrawiam - Basia

  • 7051953

    7051953

    14 lutego 2009, 23:11

    i pozdrawiam walentynkowo ! życzę też aby nasza dieta i waga "trzymały z nami"... Serdeczności - Basia

  • renianh

    renianh

    13 lutego 2009, 23:19

    to tylko chwilowy odpoczynek. Kto jak kto ale Ty tak doświadczona w gubieniu kilogramów poradzisz sobie na pewno.A może tak zanim zaczną sie prace ogródkowe nabrać troszkę kondycji? Do dzieła ,bedzie dobrze !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.