Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JOJO

Na wagę wskakuje się rano, na czczo, po siusianiu i najlepiej ko kupce. Co nie zmiana faktu, że znowu przybrałaś, nie wiem jak to zrobiłaś, przecież tak pięknie Ci szło, motywowałaś mnie!

No niezle .... po co sie wazysz:) daj spokoj z ta pogoda , dzisiaj mowili ze ma byc tak caly lipiec!!!!!!! pierdolca juz dostaje !! codziennie pada , ale w srode jade juz w pizdu i bede dupe smazyc w PL :) pozdr

kochana wchodzenie na wage wieczorem to zbrodnia!!!!! tylko i wyłącznie rano!!!:)

a qurwa kto sie wazy wieczorem???????? oszalalas juz, czy chcesz sie dobrowolnie zdolowac??? nie mozna tak Laska wlaz jutro rano na wage i od niej zaczynaj leciec w dol jak szalona, jak za dobrych czasow!!! goraco pozdrawiam

jak bede miala okazje to zrobie to osobiscie !!!!

nigdy nie warz się z wieczora!!!!!!!!!!!!!!!!!!

koooooooooooooooooooopie!!!!

po pierwsze zważ się jutro rano to będzie bardziej wiarygodne, po drugie ogarnij się i do roboty, przecież potrafisz :)

dasz radę!!!Podaj łapkę wychodzimy z doła.... ja też staram sie "wygraczkać" jak to mówili...

wez sie wgarsc!!! bo juz cie przegonilam w takim razie a to ty zawsze kopalas mnie po dupie wiec teraz ja cie kopie!!!! ale z drugiewj strony waga wieczorem zawsze wiecej pokazuje niz rano najlepiej sie wazyc codziennie o stalej porze ja to zawsze robie rano po wc:)

A masz kopniaka ! Weź się w końcu w garść kochana jesteś taka ładna możesz być jeszcze piękniejsza jak osiągniesz swój cel Powodzenia :)

To pewnie chwilowe , głowa do góry . Trzeba spiąć zad i tyle.