Powiem krótko: jest źle.
Weekend zawalony na całej linii.
Waga: 52 kg :/
3 kg na plusie :(
Obwody też wzrosły: +0,5/ 1 cm.
Najwięcej poszło w tyłek.
Jedyny plus jest taki, że dzisiaj dieta już na 100%
Ćwiczenia zaliczone.
*****
ś: pancakes z malinami
IIś: 3 muffiny pełnoziarniste z malinami
obiad: sałatka z pekińskiej z kurczakiem
kolacja: serek naturalny, wafle pszenno - żytnie
Razem: 1400 kcal
misspea
31 lipca 2012, 21:42wiesz co, nie wiem :D jakos nie chodzilam głodna, w ogole juz sie wkurzam bo waga stoi mimo iz malo jem. juz sama nie wiem ile jesc.
YellowMellow
31 lipca 2012, 19:41kochana głowa do góry i walczymy dalej weekendy zawsze takie są :) jakie placuszki :D
misspea
31 lipca 2012, 06:21ustka :) a w 20 sierpnia jade z dziewczynami do łeby (17 godzin w pociągu!) :)
Bobolina
31 lipca 2012, 01:07nooo wrocilo moje fotomenu przynajmniej w 1/5 :D waga spadnie, to woda i resztki w jelitach, chill :):*
MademoiselleChocolate
30 lipca 2012, 22:38generalnie krzątam się nieco po biurze no i dziś trochę spacerowałam. zacznę ćwiczyć jak będę mogła zapisać się już na zajęcia- czyli jak dostanę kartę sportową z pracy :)
samela
30 lipca 2012, 22:33byłam nad morzem
misspea
30 lipca 2012, 22:05i tak ważysz mniej ode mnie skubańcu :D no 5 dni, nieźle. jak wytrzymam do czwartku to juz bedziesuper, bo wtedy jade z rodzicami nad morze i nie ebdzie zarcia do bolu brzucha bo nie bede miec lodówki przez 10 dni :D hahahah :D
samela
30 lipca 2012, 21:45będzie dobrze, na pewno. U mnie wczoraj i dzisiaj nie za dobrze :/ kcal nie liczę, przeraziłabym się za mocno ;p Ale zaczynam sobie jutro z nowym kontem :) pozdrawiam ;*
bonbons1993
30 lipca 2012, 18:5035 zł więc cena rozsądna tak myślę ;)
bonbons1993
30 lipca 2012, 18:42jak te naleśniczki, placuszki czy cokolwiek to jest przepysznie wyglądają ;) Wpadki zdarzają się każdemu więc głowa do góry i do pracy ;)) Powodzenia ;)
geenTea
30 lipca 2012, 18:36Apetyczne te placuszki:) chyba co druga osoba mi tutaj znajoma zawaliła weekend wliczając oczywiście mnie:/
kala1212
30 lipca 2012, 18:35Mi przez weekend też poszło 3 kg w górę, blee. Damy radę !