... żeby nie zapeszyć ;) mowa Danielka rusza :) Maluch zrobił mi najpiękniejszy prezent urodzinowy ze wszystkich, jakie kiedykolwiek dostałam :) w dniu moich urodzin na zajęciach z Panią Logopedą mówił pierwsze dwusylabowe słowa (mata, jama, tama itp.) :D co prawda w domu nie chciał ich powtarzać, ale to chyba z powodu zjedzenia dość dużej dawki glutenu (pięć słusznych faworków)
... dzisiejsza waga: 66,5 kg... drugi dzień bez słodyczy - jest ciężko :/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ophisowa
28 sierpnia 2012, 11:31słodycze to też moja zmora!!! ale już jeden dzień za Tobą! GRATULUJE! i POWODZONKA dalej :)
Sylw00ha
5 sierpnia 2012, 21:11no pięknie ! i będzie coraz to lepeij ! pozdrawiam :*
Nattina
4 sierpnia 2012, 18:39"wszystkiego dobrego, dużo codziennych radości"- to oczywiście życzenia dla ciebie!
Nattina
4 sierpnia 2012, 18:38super! ja pamiętam, ze moja córka tez mi zrobiła podobny prezent, długo nie umiała powiedzieć "r" i na moje urodziny jako sześciolatka powiedziała! wszystkiego dobrego, dużo codziennych radości.
Hebe34
4 sierpnia 2012, 18:34Gratuacje -)))
TazWarkoczem
4 sierpnia 2012, 16:43podwójne gratulacje!
czikita34
4 sierpnia 2012, 14:56Gratuluje danielek jeszcze wszystkim pokaze zobaczysz....A co do slodyczy to nietykaj pozdrowionka
dagma
4 sierpnia 2012, 12:13A widzisz jakie postępy robi Danielek :) Jeżeli chodzi o słodycze to najgorszy jest pierwszy tydzien potem gdy organizm się od nich odzwyczai to zobaczysz ze ochota na nie zniknie. Ja tak miałam i gdy kiedyś skusiłam sie na czekoladkę odchorowałam ją pół dnia. Dlatego nie ma ich u mnie w domu i jak jestem u kogoś to potrafię odmówić.Pozdrawiam