Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Pierwszy dzień po dłuuuugiej przerwie minął bezbolieśnie, zakasuję więc rękawy i do dzieła, może wkrótce zobaczę efekty i podzielę się nimi z całym światem ;)))))
Wczoraj byłam na imprezie na której roiło się od grilowanego mięsa, różnych smakołyków szwjcarskich (w tym sera ,wina i różnorakich drinków alkoholowych i bez...) nie mówiąc o lodach i deserach. Wypiłam tylko kawę i jednego lekkiego drinka i jestem z tego dumna , dzisiaj czuję się lekko, bez jakichkolwiek wyrzutów...  super !
Zaraz biorę się za przygotowanie mojego obiadku, a potem na basen. Mamy tu sporo ponad 30 st więc trzeba wykorzystać póki co.
Tymczasem życzę wszystkim super miłej niedzieli, słonecznej, uśmiechniętej i dietetycznej...
  • Alianna

    Alianna

    19 sierpnia 2012, 15:45

    I Tobie dobrej niedzieli życzę! Prawda, jakie to fajne uczucie, kiedy człowiek panuje na łakomstwem? Buźka!

  • ewka58

    ewka58

    19 sierpnia 2012, 14:19

    U mnie też upał. Wyszłam właśnie z basenu a wieczorkiem skoczymy z mężem na ciepłe żródełka na Słowację. Mieliśmy jechać w dzień ale w taki upał wolę w swoim zimnym basenie....Miłej niedzieli - pozdrawiam

  • marii1955

    marii1955

    19 sierpnia 2012, 11:36

    Proszę... jaki pozytywny wpis ... jaka energia do dalszego działania . Słychać w nim - Twoje zadowolenie i radość . Początek extra - potrafiłaś oprzeć się pokusie . To jest nie lada wyczyn - zwłaszcza po takim dopieszczaniu żołądeczka . Powiedziałaś STOP i radośnie zaczęłaś nowy etap - kibicuję Ci . U nas też jest dzisiaj pięknie +24 w cieniu . Udanej i radosnej niedzieli :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.