Heja. Wczoraj o 23 ugotowałam sobie zupkę, jest tak dobra jak się spodziewałam Jest też dość kaloryczna, ale porcja takiej zupy dostarczy nam tyle energii, ze nie bedzie trzeba jeść nic więcej. Oto ona. Rozgrzewająca zupa z groszkiem, papryką i imbirem (Zamieszczone zdjęcie należy do autorki bloga, nie jest moje).
Ograniczyłam kaloryczność zupy poprzez zminimalizowanie ilości masła. Dodałam tylko 7 gram, a nie 40. Kaloryczność zupy, bez kurczaka i bez ziemniaków to ok. 39 kcal/100g.
Ja do swojej porcji (450g) dodalam jeszcze ok. 200g ziemniaków + 150g piersi z kurczaka. Ale wszystkiego nie zjadłam tzn. połowy ziemniaków i troche kury zostało. Brzusio mam pełny.
Punkt drugi mojego wywodu to: Doształam do wniosku, że jestem szczupła już i jedyne nad czym muszę intensywnie pracować to mój lekko wylewający się brzuch i pupa.
Niebawem dobiję do 10 zrzuconych kg. i zrobię podsumowanie.
Skad moje refleksje? Otóż, poszłam na sklepy - jest dużo fajnych ciuchów no i przymierzałam co po niektóre. Sukienka w MANGO r. S na mnie wisiała jak na wieszaku.
No ale rozmiar, rozmiarowi nie jest równy, inna sukienka pewno byłaby obcisla.
Zmienił mi się też rozmiar biustu, mieska bez zmian - D. Hehe... jeszcze nigdy pod biustem nie miałam 75!
Najwięcej schudłam właśnie w talii i na brzuchu, chociaż to nie jest ideał, sporo rownież w biodrach, bardzo mało w nogach, bo nogi mam szczupłe, a moje uda są teraz tak twarde, że nie wiem czy mam coś tam jeszcze tłuszczyku nie no pewnie mam
4xmamuska
31 sierpnia 2012, 22:43gratuluję:)
mk1985
31 sierpnia 2012, 21:16też teraz noszę M ale jaja, ale o S nie marze bo z moim wzrostem to bym musiała jeszcze z 10 kg schudnąć.
JulkaT
31 sierpnia 2012, 17:33Gratuluję rozmiaru S:-) Ja ostatnio cieszę się, że M-ki są na mnie dobre... ale może kiedyś w S się wcisnę... ach... marzenia nic nie kosztują;-) Zupka wygląda bardzo apetycznie:-) Pozdrawiam...
mk1985
31 sierpnia 2012, 15:16mam ten sam problem :) schudłam 15 kg i nie mam w czym chodzić, nawet spodnie które kupiłam miesiąc temu teraz na mnie wiszą (to nie moje słowa). I tez z brzuchem jeszcze musze powalczyć. A co do ciuchów to poluje na wyprzedaże 9bo już raczej nie bedę chudnąć w kg więc jak teraz kupie portki to powinny być ok).
poprostuzosiaa
31 sierpnia 2012, 15:09ja mam wieczny "cyckowy" problem miałam cichą nadzieje że w czasie odchudzania i tam coś ubedzie ale to chyba kwestia genów a nie tłuszczu bo kurcze ani centymetra nie ubyło :( a na ta kasę to może w lotto zagrasz? :P
koralgola
31 sierpnia 2012, 14:23hehehe ja się dołączę jak już znajdziesz kasę na zakupy to podziel się ze mną :P Gratulacje utraty wagi :D
Madzik2244
31 sierpnia 2012, 14:16gratuluje serdecznie zupka mniam !!;]]