Wiemy już, że będzie druga dziewczynka :) strasznie się z tego cieszę. Po pierwsze mam stos ubrań i innych rzeczy po starszej córci, więc już tak dużo nowych nie będę musiała kupować. Kupię pajacyki, body, to co blisko ciała. Wózek mamy, łóżeczko, przewijak też. Jakieś małe akcesoria do kąpieli tylko muszę kupić. Po drugie między dziewczynkami nie będzie aż takiej dużej różnicy wieku, więc liczę na to że będą się ze sobą w miarę dogadywać.
Odżywiam się zdrowo. Czasami pozwolę sobie na ciasto lub większą ilość ciastek. Generalnie się nie objadam. Wszystko przemyślane, żeby nie przybyło za dużo zbędnego tłuszczyku i anemii przy okazji. Tak miałam przy pierwszej ciąży. Szybko przybierałam na wadze a miałam anemię. Lekarka zleciła mi dietkę i wytyczne co do żywienia. Po wprowadzeniu waga stanęła, a anemia odeszła w zapomnienie.
Za niedługo znowu tu zajrzę żeby zdać relację, a że do końca ciąży będę najprawdopodobniej na L4 to momentami będę się bardzo nudzić.
Trzymajcie się mocno moje odchudzaczki, pozdrawiam i całuję was serdecznie.
MONIKA19791979
4 września 2012, 19:14ja tz marze o synku nie musiałabym ciuchow kupowac zadnych -ale ja bezpłodna już jestem hehhe-juz za półmetkiem jstes wiec z g órki juz-naJLEPSZGO
Jilian
4 września 2012, 11:10Super, że obie dziewczyny ( Ty i córcia) macie się dobrze ! :-) Pozdrawiam!