Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
START
5 września 2012
Ostatnio wskazówka łazienkowej wagi poszybowała baaardzo daleko. I może przymknęłabym na to oko, gdyby nie fakt, że za niecały rok mam grać pierwsze skrzypce na weselu :/ Pierwsza myśl jaka przyszła mi zatem do głowy to "czas wziąć się za siebie" no i zrzucić trochę ciałka. 11 miesięcy to dużo czasu, mam więc nadzieję, że cel, jakim jest osiągnięcie wagi 59 kg wcale nie jest nierealny :)
Panchik
5 września 2012, 14:07NO TO DO DZIEŁA :-) Bedzie dobrze :-)