:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ala1986
20 maja 2009, 21:49'I jak smakuje taka surowka, czy dodatkowo ja jeszcze jakos przyprawiasz? Szczerze to nigdy nie robilam takich surowek a powinnam zaczac bo napewno maja mniej kalorii niz takie kupne
kasiaaam
20 maja 2009, 13:43ciesze sie robaczku ze sie fajnie bawilas i ze nie zapomnialas zjec jednago kebabka za kasie :) hiii ja tez troszke popilam w weekend ale juz jest ok i powiedzialam sobie ze juz nigdy nie bede pila... wypoczywaj :)) i sybciutko wracaj do sil :**
marciaa19
20 maja 2009, 13:25mi sie juwenalia dopiero zaczynaja w sobote jest swietan impreza wiec sie wybieram:)bede mogla poszalec na maksa bo rodzice synia nad morze ze soba na wekend zabieraja:)wiec mamusia bedzie mogla byc niegrzeczna hihi:)a dzis tez sobie wagary zrobilam :Dporaz pierwszy w tym semestrze:)buziaki kochana i milego:)tez probowalam skakac ale to nie dla mnie:P
trinity801
20 maja 2009, 12:28I jak, skaczesz?... Myślisz że warto?... Sama się zastanawiam nad kupnem skakanki, mam nadzieję, że jak już zakupię i zacznę skakać to mnie sąsiedzi z dołu nie zabiją... ;-)
adiafora
19 maja 2009, 22:29Od jutra skakankę w dłoń i do boju:)
kopciuszek81
19 maja 2009, 19:13zwłaszcza te zmianczki i sałatka...zapchanialo wiosną, smaka mi zrobiłas;)
paniBaleronowa
19 maja 2009, 10:35beztłuszczową, bezwęglowodanową przyszłość obiadową- to przychodzę do Ciebie i sruuuu! Ach nawet nie wiesz jak te Wasze pikantne kurczakowe kawałki za mną chodzą... A sio!! Sio mówię!!!
xxaggaxx
19 maja 2009, 09:23Powoli wrócisz na pewno:)Ważne, ze świetnie się bawiłaś. TEn Twój obiadek rzeczywiście wygląda bardzo smacznie:)
monikanytko
18 maja 2009, 23:46jaka rymowanka na koniec wpisu.....co do skakanki to mi kiedyś bardzo pomogła z walce z kilogramami. I wracam do niej już od środy....Miłego tygodnia
akitaa
18 maja 2009, 22:49ja tez na ostro wole;] pzdr
SzukajacaSamejSiebie
18 maja 2009, 21:24czesc kochanie:)! ze skakanka uwazaj na kolana, mi troche siadaly po niej... i lydki tez byly o cm wieksze w 2 tygodnie:) lojalnie ostrzegam:)! a oiadek wyglada super:) te kurczaczki to robisz w zwyklej panierce:)? z jaka przyprawa:)?
akitaa
18 maja 2009, 20:56hehe, no teraz trzeba wrocic powoli do normalnego życia;] a obiadek bardzo smakowicie wygląda, mniam, mniam:] a w czym to obtoczone, że pikatne? papryka ostra??
IdaSierpniowa1982
18 maja 2009, 20:22Kurcze tez mam skakanke i lezy i sie kurzy a to podobno taka super sprawa... Chyba trza odgrzebac :))) A obiad wygląda rewelacyjnie :)))
asiakr
18 maja 2009, 20:14Ja skakankę kupiłam sobie na odpuście - za 3 zł :)) poskakałam parę dni, a teraz leży w najczarniejszym kącie szafy :))
latagal
18 maja 2009, 19:59smakowicie :D a propos skakanki to tez muszę swoja gdzieś wygrzebać, kupiłam taka za jakieś 10 zl kiedy, drewniana na sznurku i dość długa... co było dobre, bo wiekszość skakanek jest na mnie za krótka
pinezka85
18 maja 2009, 19:57Super, że wracasz :) I bardzo się cieszę, ze jesteś zadowolona z weekendu :) Skakanka to fajniutki pomysł, tylko ja nie miałabym w domu gdzie skakać :P Buziaki :*