Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Już niedziela wieczorem, tak szybko zleciały te dwa dni wolne. Jutro znów do pracy i całe pięć dni trzeba czekać na dwa dni wolne. W pracy nas męczą jak to zwykle bywa na początku kwartału.
Wczorajsze urodziny i zjedzony kawałek sernika oraz sałatki i mięso nie poskutkowały wzrostem wagi, nawet jest maleńki spadek o 0,1 kg. Już się nie mogę doczekać aby pokazała się z przodu 9.
Byłam dziś w odwiedzinach u znajomych z wycieczki wymienić się zdjęciami. Trafiłam na bardzo wesołych państwa, świetnie się u nich bawiłam. Choć znamy się od niedawna to bardzo dobrze się czułam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.