U mnie jakos leci. Wrocilam z PL z wesela mojego brata. Wszyscy byli zakoczeni moim wygladem choc wedlug mnie to jeszcze nie to co powinno byc. Ale i tak bylam i jestem zadowolona. Na weselu wybawilam sie jak nigdy bo dzieciaczki zostawilam z tesciami gdyz wesele bylo 200km od mojego miasta.Z Pl przywiozlam 2kg wiecej ale nie przez to ze sie objadalam ale ze popilam na weselu a jak wiadomo to tez kalorie. No ale waga juz spada. Okolice 83.2 czyli jeszcze kg i bedzie paskowa. Musze zrobic tak jak dotychczas chudnac kg na tydz zeby nie wiem co. Zdjecia oczywiscie wstawie ale teraz jestem na etapie kupowania nowego laptopa bo stary sie popsul a pisze na pozyczonym od dobrych znajomych no ale tu nic nie wklejam ani nie ingeruje bo to nie moj laptop. Po to go mam zeby sprawdzic co tam u was slychac i jak wam idzie no i zeby sie zmotywaowac do dalszej walki.
Dzis bylam na wywiadowce u mojego czterolatka. A jakiez one maja wymagania przeciez to jeszcze dziecko. Liczy juz do dziesieciu po ang ale one chca jeszcze zeby rozroznial cyfry no to go ucze i po pl i po ang masakra. Widze ze juz zaczyna lapac powoli ang no ale codziennie spedzam z nim troche czasu i ucze go. Ja tez sie doksztalcam zreszta jeszcze w collegu ang. ale dzis nie moglam niestety pojsc bo malz. dluzej w pracy byl.a dobrze ze ma ta prace bo tu bryndza w Plymouth jak nie wiem. I myslimy tez o zjechaniu do Pl na przyszly rok bo tu robi sie coraz gorzej a wiem bo mieszkam w Uk prawie 10 lat i naprawde bylo lepiej. Tylko jak ja sie odnajde w PL po tylu latach . nie mam pomyslu co chcialabym robic chodzi o prace. wiem jedno chce zrobic chociaz licencjata z ang. ale to tylko takie plany jak narazie bo jeszcze nie zdecydowalismy dopoki dawid nie skonczy 6 lat bo wtedy zaczyna sie zerowka w PL i bedziemy musieli podjac decyzje. On lubi tu w UK szkole ale nie ukrywam ze uwielbia jak jedziemy do PL i przepada za dziadkami zwlaszcza rodzicami mojego malz.
Ale sie rozpisalam jak nigdy musze tu czesciej pisac bo zagladam codziennie ale nie zawsze mam wene do pisania. Pozdrawiam was i sukcesow zycze w odchudzaniu.
kajka07
24 października 2012, 21:30Tak tylko krótko w kwestii informacyjnej, od tego roku obowiązkowo już 5 latki idą do zerówki a od 2014r. 6 latki do pierwszej klasy. Ale jeżeli będziesz uczyć dziecko w domu to zawsze ma szanse zacząć szkołę i to ze swoim rocznikiem. Miałam takiego kolegę co w wieku 10 lat wyjechał do Hiszpanii na 4 lata a potem do nas wrócił
anilewee
24 października 2012, 21:08to koniecznie czekam na foty!:)
Nesca85
24 października 2012, 10:10woow, wpis super ale czciona tak awielka że nie idzie wszystkiego dokładnie przeczytać cieszy zachwyt w pl, coś o tym wiem :) pozdrawiam
kalina91
24 października 2012, 08:39Dlugo Cie nie bylo na vitalii. Ech nie ma jak to wesele w Polsce :) Dobrze ze sie wybawilas, milego dnia
marta803
24 października 2012, 02:40Hehe my w ie ponad 5 lat i tez myslimy ze jeszcze rok dwa i wrotki do pl bo to jedyna szansa a potem jak wojtas zacznie szkole to bedziemy tu juz musieli zostac hehe wiec tez lada moment wracamy :)