Postanowiłam ćwiczyć killera w tym tygodniu codziennie a w weekend zrobić sobie przerwę. Poniedziałek przebiegł planowo a na wczoraj zapowiedziała się kumpela na pogaduchy... no i się zaczęło od razu cicha radość,podszepty żeby nie ćwiczyć ale nie poddałam się zadzwoniłam żeby przyszła godzinę później i zabrałam się za ćwiczenia potem szybki prysznic i mogłam się oddać przyjemności plotkowania, czerwona jak burak, lekko zdyszana ale i szczęśliwa, że nie uległam chwili słabości
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Nualka
7 listopada 2012, 10:12Przekładać ploteczki dla ćwiczeń....podziwiam :)))