Gdy po przejechaniu ilus km na rowerze stwierdzila ,ze cm jej przybylo zamiast ubyc .
Ok mozna sie z tym zgodzic i nie zgodzic wiadomo miesnie waza ....
No a co ja mam powiedziec na to ????????????
Ok .
Powiem prawde ,ze jakbym dzis miala podsumowac ruch w lipcu to duzo by tego nie bylo choc nie calkiem bo przeciez przez 8 dni sprzatalam dom generalnie z oknami ,drzwiami ,plytkami na scianach lazienek ,myciu wszystkich sprzetow , ,wszystkich lamp zarandoli , mebli najpierw na mokro ,potem na sucho a na to jescze przeciez pronto idzie ,tak ze ruszalam sie i nawet moje zerwane sciegna tak nadruszylam ze kilka dni po tym musialam w opasce usztywniajacej cala dlon bo poruszanie dlonia sprawialo mi bol . Do tego poruszalam sie rowerem bo cieplo przeciez , na spacer z psem tez wyjsc musialam ,choc wiadomo ze jak robota w domu to spacery byly krotsze . W fitnesie bylam 3 razy , przeszlam na pieszo do dzis 3 godziny , rowerem przejechalam 40 km i waze dzis 63 kg .....ok mam babskie dni .
Same wieie ze w innych miesiacach jest tego wiecej ...i co ja mam powiedziec ...jestem tu juz 3 i pol roku .
W tym roku :
- przeszlam na piesz 144 km czyli 3.130 minut nie liczac tego co sie chodzi i tego ile przeszlam na wczasach .
-bylam 34 razy w fitnesie
-10 godzin przejechalam rowerem czyli 120 km oprocz tego co jezdze po mojej wsi .
-30 godzin pylwalam oprocz tego co na wczasach i teraz jak sie mocze bo to jest moczenie
- na bierzni bylam tylko godz bo dopiero ja uruchomilam
No mozna sie wkurzyc , mozna naprawde .
Dana40
30 lipca 2009, 19:49Mi sprzyjał :-), może teraz mniej, ale i jem więcej chyba .
Epestka
29 lipca 2009, 19:37Tyle, że ja nie ruszając się - schudlam. Ćwiczyć? Oczywiście, ale bez nadziei na chudnięcie!
joannab6
29 lipca 2009, 16:08ruch plus dieta - w takim połączeniu jak najbardziej sprzyja. Jeśli zabraknie dietetycznego, regularnego odżywiania się ruch wtedy można o kant d.... potłuc za przeproszeniem Tak więc doszłaś moim zdaniem do właściwych wniosków. Ja również zauważyłam, że sama jazda na rowerze nie przynosi rezultatów, a ja... co tu dużo mówić nie trzymam rygorystycznej diety przez co dobić do celu nie mogę i już :) Miłego dnia
wiosna1956
29 lipca 2009, 15:24odchudzaniu pomyślże jak bys nie ruszała sie to waga była by większa tego jestem pewna ja tam polubiłam bieganie i aerobik pozdrawiam -Iwa-
jbklima
29 lipca 2009, 14:58dobre podsumowanie i wniosek....ruch nie sprzyja odchudzaniu....ale u niektórych....u mnie nie sprzyja...g.
stronaglowna
29 lipca 2009, 14:56im więcej się ruszasz tym więcej spalasz im więcej spalasz tym więcej kalorii z ciebie ubywa.. być może nie łączysz diety z ćwiczeniami... co z tego jak będziesz dużo ćwiczyć jak będziesz też dużo jeść. Musisz dostarczać mniej kcal niż potrzebuje organizm wtedy napewno schudniesz