O KURWA. jak ja sie zle ze soba czuje.. najgorsze sa te ohydne boczki, nadal otluszczony brzuch i ta wewnetrzna strona ud!!
kurwaaaaaa czemu tak trudno osiagnac perfekcje, osiagnac moj osobisty ideal. jezusieeeee niech te boczki znikna:((((((((((((
ja pitolne nie moge no...jutro pewnie obudze sie pozytywna i gotowa do dalszej walki ale dzisiaj widzac to.. nie umialam sie powstrzymac.
NEVER GIVE UP
Madeleine90
15 listopada 2012, 22:09a też często narzekam na brzuch, ale co poradzić z narzekań nic nie wynika:) trzeba ćwiczyć i walczyć o lepszy wygląd:)
granolaa
15 listopada 2012, 19:18Masz piękne ciało i nie waż mi się tu narzekać :). Ja bym chciała tak wyglądać, choć na pewno nigdy mi się to nie uda, choćby ze względu na różnicę budowy ciała. Musisz pokochać swoje ciało i je zaakceptować (chociaż nie wiem co tu do akceptowania, bo wyglądasz naprawdę świetnie ;)). Wiem z własnego doświadczenia, że to może być trudne, ale da się zrobić. A takie ciągłe dążenie do perfekcji (choć właściwie nie wiem, czemu ideałem są max wychudzone dziewczyny o chłopięcej budowie, a nie normalne kobiety ;p) może Cie w końcu doprowadzić do jakiejś depresji. Także uszy do góry i pamiętaj, że doskonalić się to nie znaczy dążyć do jakichś skrajności ;)
fikcyjna.
15 listopada 2012, 16:27` Never, never give up !!!
wilimadzia
15 listopada 2012, 13:34nie załamuj się wykorzystaj to jako siłę do walki!
Panczitka51
15 listopada 2012, 09:50Ja mam tak samo raz nie moge na siebie patrzeć a czasem jest nawet ok. A boczki i nogi to moje utrapienie również. Nad boczkaki to sie mecze i mecze a i tak troszku ich zostalo. a nad nogami pracuje jakies 1,5 m-ca. Damy rade :)
wazyc49kg
15 listopada 2012, 05:48A to za sprawą niezdrowej diety tak przytyłaś? Jeśli tak, to teraz nie płacz nad tym jak wyglądasz, bo doprowadziłaś się sama do tego. Nic tylko podnieść głowę do góry, przestać się mazać i ćwiczyć!