Hej Kochani!!
Ja dzisiaj caly dzien walcze w kuchni z pierniczkami Musze sie przyznac ze to moj piernikowy debiut, robie je pierwszy raz, ale jak narazie jestem z efektow zadowolona, bo wyszly rewelacyjnie, czesc mam juz ozdobiona i poprostu wygladaja bosko Moja Mala mi dzielnie pomagala, takze miala dzisiaj troche rozrywki przy robieniu i dekorowaniu pierniczkow Ona uwielbia pichcic w kuchni, jak pewnie wiekszosc dzieci No i byla moja osoba do probowania czy ciasto nie za slodkie, czy odpowiednio przyprawione itd. Takze pierniczki zrobione na smak mojej Niuni, ja bylam dzielna i nie sprobowalam ani ciasta, ani juz iupieczonych pierniczko, ani nawet tych przepysznie wygladajacych dekoracji, ach jestem z siebie dumna
Co do dietki, to ja dzisiaj drugi dzien na owocowo-warzywnej Na snaidanie bylo ok 150g mango, 1 jablko zielone, 1 kawa z mlekiem, 100+100+40=240 kcal. Na obiad 300g gotowanej brukselki, 3 gotowane marchewki i 1 swieza, 2 gotowane korzenie selera, 1 brokul,ok 200 g, kawalek swiezego ogorka, ok. 150g 105+100+100+60+20=385 kcal. Na kolacje ok. 300g rzodkiewek, 4 pomidory srednie, 45+75=120 kcal. Razem za dzien wyszlo 745 kcal. Jutro tez planuje diete owocowo-warzywna, no i dalsza walke z pierniczkami, bo druga tura przede mna stoi w lodowce, dzisiaj robilam jasne, jutro robie ciemne, tego ciasta tyle mi wyszlo ze chyba ze 100 tych piernikow mi wyjdzie Takze dzionek pewnie spedze w kuchni. Oki milego wieczorka wszystkim zycze, buziaki
Ja dzisiaj caly dzien walcze w kuchni z pierniczkami Musze sie przyznac ze to moj piernikowy debiut, robie je pierwszy raz, ale jak narazie jestem z efektow zadowolona, bo wyszly rewelacyjnie, czesc mam juz ozdobiona i poprostu wygladaja bosko Moja Mala mi dzielnie pomagala, takze miala dzisiaj troche rozrywki przy robieniu i dekorowaniu pierniczkow Ona uwielbia pichcic w kuchni, jak pewnie wiekszosc dzieci No i byla moja osoba do probowania czy ciasto nie za slodkie, czy odpowiednio przyprawione itd. Takze pierniczki zrobione na smak mojej Niuni, ja bylam dzielna i nie sprobowalam ani ciasta, ani juz iupieczonych pierniczko, ani nawet tych przepysznie wygladajacych dekoracji, ach jestem z siebie dumna
Co do dietki, to ja dzisiaj drugi dzien na owocowo-warzywnej Na snaidanie bylo ok 150g mango, 1 jablko zielone, 1 kawa z mlekiem, 100+100+40=240 kcal. Na obiad 300g gotowanej brukselki, 3 gotowane marchewki i 1 swieza, 2 gotowane korzenie selera, 1 brokul,ok 200 g, kawalek swiezego ogorka, ok. 150g 105+100+100+60+20=385 kcal. Na kolacje ok. 300g rzodkiewek, 4 pomidory srednie, 45+75=120 kcal. Razem za dzien wyszlo 745 kcal. Jutro tez planuje diete owocowo-warzywna, no i dalsza walke z pierniczkami, bo druga tura przede mna stoi w lodowce, dzisiaj robilam jasne, jutro robie ciemne, tego ciasta tyle mi wyszlo ze chyba ze 100 tych piernikow mi wyjdzie Takze dzionek pewnie spedze w kuchni. Oki milego wieczorka wszystkim zycze, buziaki
alex156
9 grudnia 2012, 20:43To bardzo dobrze, że nie skusiłas sie na te pierniczki, bo pewnie musiało ślicznie pachnieć i kusić przy okazji :) Trzymaj się!
czerwcowanoc
9 grudnia 2012, 18:11Nigdy nie piekłam pierniczków, kojarze je z nadmierną słodkością i dlatego za nimi nie przepadam,Fakt faktem,że ja tylko te sklepowe próbowałam i domowe pewnie rewelacyjne. Muszę kiedyś spróbować. Pozdrawiam cieplutko ;)
fitgirll
8 grudnia 2012, 23:31mmm pierniki :) Ja na pewno bym sprobowała :P chociaż jednego ! Dumna jestem z Ciebie ;)