W sobote wróciłam do Poznania i byliśmy zaproszeni na rodzinny obiad do mojego Wujka wiec no cóż troszkę zgrzeszyłam, deserem bo były serniczki na zimno z mandarynkami i brzoskwiniami, a kocham i wielbie to połączenie i chociaz byłam syta, musiałam sie skusic i pożarłam swoją porcje, ale nawet powiem Wam ze sumienie miałam czyste, bo specjalnei przed wyjazdem, wstałam wczesniej i cwiczyłam :D natomiast odpusciłam sobie w niedziele, byliśmy z Lubym na targach ślubnych (40zł w błoto ;/ a raczej w g... ulotki ;/), a później zabraliśmy nasze Maleńśtwo chociaż na chwilek na WOŚP, chociaż za duzo z tego nie rozumiało to miało ubaw widzac tyle ludzi dookoła siebie :) zdecydowanie w ten weekend wybraliśmy inną forme aktywności :) mówie Wam -1cm z partii brzusznych a od razu lepiej się czuje! mam nadzieje ze wytrwam do Wielkanocy z ćwiczeniami :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Siranel
15 stycznia 2013, 16:39no właśnie one będą krótkie tak do kolana mniej więcej :P
Kamila112
15 stycznia 2013, 13:56Powodzenia i wszystkiego dobrego :) Pozdrawiam
skatlok
14 stycznia 2013, 22:34dokładnie, też uwielbiam ćwiczyć na orbitreku! :) dlatego nawet po skończonym sklperze nie mogłam odmówić orbitrekowi ;p;p
TwojaLota
14 stycznia 2013, 22:12No tak wygląda wiosennie żeby mnie motywowało do działania bo zimą jednak mało kiedy mi się coś chce ;D smakuje też dobrze ;) Każdy stracony cm to powód do radości ;) Powodzenia dalej ;)
Siranel
14 stycznia 2013, 22:10u nas na targach ślubnych też nic ciekawego nie było, całe 9 sukni 2 samochody i koniec, trzymaj się ćwiczeń :)
aniabuchcik
14 stycznia 2013, 21:31Ja zrobię tak jak ty przez tydzień żadnego ważenia i mierzenia - dobry pomysł. Bo jak już patrzę na tą wagę to po prostu fixuję - pozdrawiam
aniabuchcik
14 stycznia 2013, 21:31Ja zrobię tak jak ty przez tydzień żadnego ważenia i mierzenia - dobry pomysł. Bo jak już patrzę na tą wagę to po prostu fixuję - pozdrawiam
malinkapoziomka
14 stycznia 2013, 16:43Wytrwasz, kolejne spadki cm dadzą ci niesamowitego powera! pzdr!
klaudiaankakk
14 stycznia 2013, 15:03mierzenie się jest najważniejsze ;)!
PapryczkaChilli
14 stycznia 2013, 14:16Tez zrobilam sobie ostatnio postanowienie ze bede sie mierzyc, nie moge sie doczekac az centymetry zaczna uciekac ;) powodzenia ;*