Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny krok do przodu.


Wizyta u endokrynologa za mną i czas odstawiać anty :) Chyba nie sprzyjały mojej wadze. Na wszelki wypadek się ich pozbędę.
A dzień jakiś ciężki, ogromna ochota, by zapalić, aż mnie skręcało. Ale nie, nie wolno, D mnie skutecznie powstrzymywał przed pójściem na bramy ;) I bardzo, bardzo dobrze.
W dietce trochę luzu, orzechów i jabłek, nareszcie!
A teraz reggae... :)
Może pójdę wcześniej spać?
  • Dunkely

    Dunkely

    21 stycznia 2013, 22:21

    Ja dziś mam taki sam plan, zawsze chodzę spać ok. 1-2 w nocy, dziś może 23? ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.