Szaro, buro, zimno i ponuro... Pewnie nie piszę nic odkrywczego, ale mam ju dość zimy. Mam strasznie problemy z wygrzebaniem się rano z łóżka. Tydzień minął pozytywnie pod względem diety, ruchu mniej bo większość tygodnie spędziłam w pracy. Teraz nadganiam. Dalej nie wiem ile ważę, raz mi się wydaje, że jest lepiej bo boczki mi już tak nie wystają i brzuch jakby bardzie płaski, innym razem gdy spojrzę na uda to twierdzę, że w ogolę nie przesuwam się do przodu. Tu trzeba będzie stoczyć większą bitwę.
Pisałam wam kiedyś o paczuszce testera produktów benus. W poniedziałek do mnie dotarła. Zawierała: Musli ,miodowe, chleb wieloziarnisty, chlebki pita i kebab oraz eko torbę. Wczoraj delektowałam się pysznymi domowymi kebabami (a raczej jednym) : zdjęcie trochę niewyraźne, robione telefonem.
Podsumowanie:
Menu: 7/7 (bez żadnych wpadek) wprowadziłam więcej soczków świeżo wyciskanych, jogurtów owocowych własnej roboty (np. jogurt naturalny, turkawki, banan - bez cukru) i warzyw. A od jutra dzięki mojemu nowemu blenderowi kremy warzywne. Planuję na początek z brokuł robionych na parze. Niestety nadal nie wprowadziłam ryb, które uwielbiam, a które są za drogie.
Dzień bez słodyczy: 21 (0 słodyczy w styczniu)
Ruch:
HH: 85min
przysiady: 500
łyżwy: 30min
skalpel: 1
Od wczoraj dodatkowo rowerek stacjonarny.
A teraz przyjemności. Odkryłam cudowny zapach Yves roscher. Mój idealny. Świeży delikatny, przypominający wiosnę:) Jak na razie to mój numer 1. Czekam też na wodę brzoskwiniową tej samej firmy.
roogirl
29 stycznia 2013, 00:00Też mam dość zimy, ale ratuję się zimowymi spacerami wieczorem. To naprawdę poprawia nastrój :)
joasia1617
23 stycznia 2013, 16:53gratulacje i oby tak dalej :D
RozstrzelaneMysli
23 stycznia 2013, 14:46Bardzo ładnie Ci idzie! Gratuluję samozaparcia i niech nigdy go nie zabraknie :))) Nie znam tego zapachu, ale też tęsknię za wiosną!
Belldandy1
23 stycznia 2013, 11:54Jak zostałaś testerem?