Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 102


W końcu wracam do regularnych posiłków. Pominęłam dziś tylko jabłko  Dokończyłam dziś układanie w szafie i jestem bardzo zadowolona. Wszystko się pomieściło, szafa jest bardzo pojemna. Teraz czekam na komodę która będzie w poniedziałek, więc odbędzie się kolejne układanie ciuszków dziecka.

FreeChery oczywiście że miałam siniaki i to nie małe. Najgorsze było jak się pojawiły a ja kręciłam kołem. Ból niesamowity, płakać mi się chciało ale się nie poddałam. Teraz jest ok.


DZISIEJSZE MENU:

Śniadanie 8:00 - wędlina (własnej roboty) 43g + kiełbasa (własnej roboty) 28g + salami 27g

II śniadanie- brak

Obiad 13:20 - udko pieczone 242g + buraczki 199g

Kolacja 17:45 - pomarańcza 229g


ĆWICZENIA

400 brzuszków (10 minut)

1 godzina hula hop

17 minut TURBO z Ewką


No i obiecana fotka dla  Malutkanat, a co do efektów to po miesiącu są ale nie za duże 

 

  • FreeChery

    FreeChery

    25 stycznia 2013, 06:25

    Jezuuu to wygląda jak koło tortur :D gratulacje posiłków :)

  • malutkanat

    malutkanat

    25 stycznia 2013, 00:44

    jakie piekne hulahop :) chyba zakupie:) i gratuluje regularnych posilkow to naprawde wazne w walce z sadelkiem:)

  • kalusia1990

    kalusia1990

    24 stycznia 2013, 21:47

    Pięknie jesz:) A ja cholera jestem jakoś łomna, nie umiem kręcić bo mi spada:P

  • Kasia877

    Kasia877

    24 stycznia 2013, 20:48

    Staram się kręcić codziennie minimum 30 minut

  • aannxx

    aannxx

    24 stycznia 2013, 20:45

    Jak często i po ile kręcisz kołem ?

  • cciszaa

    cciszaa

    24 stycznia 2013, 20:45

    Kurcze ja cos sie przekonac do tego hula hopa nie moge a talie mam jak chlop...czekam na Twoje efekty, moze mnie zmotywuja ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.