Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I po szpitalnej przerwie, walczę i się nie poddam
! ;)




Witajcie

Nie było mnie długo, urodziny Synka, szpital...czy dietkowo było ok? Nie...:)
A tłusty czwartek to już szaleństwo, pączusie domowej roboty to jest moja zupełna słabość..ale nie mam wyrzutów sumienia...:) Każde zwycięstwo ma swoje poprzeczki !
Nie przesadzałam, ale nie pilnowałam tego co jem, wniosek, waga stoi na zaklętych 65 kg

Ale nie podaję się, walczę dalej pilnie
i dzielnie ażeby znów nie dokopać swojej psychice.
Jestem silną babką,dam radę sama ze sobą !

Czy zjedzenie tabliczki czekolady\paczki czipsów\batonika jest ważniejsze\lepsze od całkowitej samoakceptacji i zadowolenia z własnego ciała?
Czy na prawde siedzenie dupą na kanapie jest lepsze od poruszania tyłeczka?
Nie, dziewczyny nie jest !
Czas i tak upłynie, a to czy na naszą korzyść to tylko nasz wybór...




Powiedzcie mi czy młodej\samotnej mamie wypada iść na impreze i się wybawić?
Jak to wygląda w waszych oczach?
Ja jako mloda mama\samotna kobieta, nie czuję zupełnie zmiany w swoim charakterze, byłam i jestem zwariowaną, otwartą osobą...jedynie co się zmieniło to obowiązek, który kocham ponad życie.
Czy mama musi być spokojna, opanowana, dojrzała?
Czy dziecko powinno być numerem 1 i nic innego nie powinno się liczyć?
Czy mama może czasem po prostu odciąć się od codzienności, odpocząc?

Życzę miłego dzionka :)






  • klauduniek

    klauduniek

    18 lutego 2013, 19:29

    ja też he he :D niezłe są :)

  • videntus

    videntus

    18 lutego 2013, 02:25

    Kazdemu czasem nalezy sie relaks, zabawa czy co by tu jeszcze nie dopisac. Z chwila gdy dziecko przychodzi na swiat, na mame nie zapada zaden wyrok typu: NIGDY WIECEJ NIE ZROBISZ / NIE POJDZIESZ.....czy co by tu jeszcze nie dopisac. Sama wiesz, ze jest troche inaczej, ale dziecko to nie wyrok. Zadbaj o swoj usmiech :) Zyj pelnia zycia :) Badz soba. I uszy do gory. Pozdrowionka.

  • Bobolina

    Bobolina

    13 lutego 2013, 00:15

    daj spoko, oczywiscie ze mozesz isc sie wybawic! nawet sie nie zastanawiaj:)

  • MariaMagdalena1974

    MariaMagdalena1974

    12 lutego 2013, 17:14

    Obowiazki obowiazkami a z zycia jak najbardziej KORZYSTAC!!!!!!!!!!!!!!

  • chubbyann

    chubbyann

    12 lutego 2013, 16:43

    Zaskoczyły mnie Twoje pytania. Mam też człowiek, czy młoda, czy stara, czy samotna, czy nie. Każda ma prawo a nawet obowiązek (przynajmniej od czasu do czasu) się zabawić. Baw się, puki możesz, bo na emeryturze nie będzie już sił :)

  • sloneczko3004

    sloneczko3004

    12 lutego 2013, 13:55

    mloda mama nie znaczy mama bez marzen przyjaciol czy innych rzeczy ktore lubi i ktore sprawiaja jej przyjemnosc :) gdy Ty bedziesz szczesliwa to i dzidzia bedzie szczesliwa... kazdy moze isc sie pobawic zaszelac a zwlaszcza gdy jest sie osoba mloda i pelna zycia :) pozniej na starosc juz nie bedzie Ci sie chcialo :) wiec uzywaj zycia i ciesz sie kazdym dniem :)

  • RedNails

    RedNails

    12 lutego 2013, 12:47

    Zgadzam się w 100% z Klaudyniek, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc rób to co Cię uszczęśliwia, dzieci czują szczęście najbliższej osoby, i na odwrót :) Wiem to z autopsji ;) Szalej póki masz siły :)

  • klauduniek

    klauduniek

    12 lutego 2013, 12:39

    ty musisz się bawić, chodzić na imprezy bo jesteś jeszcze młoda... jeśli chcesz to dlaczego nie?! sama pomyśl, mama oderwana od świata, zabawna, towarzyska, uśmiechnięta, pełna życia to szczęśliwa mama, a szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko... twój/twoja syn/ córka i tak zawsze będzie numerem 1 nie zależnie czy ty będziesz chodzić na imprezy czy nie... ja tak uważam.... trzymaj się, buźka :*

  • Zakoloryzowana3

    Zakoloryzowana3

    12 lutego 2013, 12:39

    Oczywiście, że od czasu do czasu młoda mama powinna zaszaleć i odciąć się od codzienności;) właśnie po to aby wrócić i wykonywać jeszcze lepiej swoje obowiązki:) Każdemu, absolutnie każdemu nalezy się trochę odpoczynku, by naładować swoje akumulatorki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.