Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nocą samotną . .


nocą samotną nie jest źle !
bo:
.... gram intensywnie, piszę artykulik na bloga, piszę solucję do gry, chwilami serfuję po necie . .
bosko!
REAL NIE ISTNIEJE!!!




waga tak se
nie do upublicznienia
utkwiła na alarmująco wysokim poziomie i se tkwi
mniej już jeść chyba nie można i nawet nie zamierzam
można by wlewać w siebie mniej pustych kalorii, ale nie zamierzam
ciało czeka na wiosnę


  • mrowaa

    mrowaa

    19 lutego 2013, 11:40

    Jolu one były brązowe, czekoladowe. Myślę że to wina światła, dlatego wydaje się że są szare.

  • Ciupek

    Ciupek

    18 lutego 2013, 22:04

    To chyba dlatego, żem przez ostatnie dwa lata niespecjalnie ten mózg do pracy zaprzegała... :))) Marzą mi się już takie noce jak te Twoje. Ech ech.

  • sr.lalita

    sr.lalita

    18 lutego 2013, 13:00

    Agujan odnalazła przepis na gulasz, który wstawiłam rok temu: https://840805.siukjm.asia/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchud zanie/w_id/3554201

  • sr.lalita

    sr.lalita

    18 lutego 2013, 12:14

    Gulasz z czekoladą jest boski!!! :-) Zajadamy go z kaszą gryczaną i ogórkiem kiszonym :-).

  • Emwuwu

    Emwuwu

    18 lutego 2013, 09:33

    A w co grasz?:)

  • ela61

    ela61

    17 lutego 2013, 21:02

    Eee.. nocą trzeba wypoczywać. Ale miłych i dietetycznych dni życzę. Moje ciało też czeka na wiosnę. pa

  • KaJa62

    KaJa62

    17 lutego 2013, 19:48

    Samotna nie jesteś, przecież masz kota, pozdrawiam

  • BlackHorse

    BlackHorse

    17 lutego 2013, 17:40

    ach gdybym tak się mogła czasem wchłonąć od neta i szarej rzeczywistości... niestety myśli mam nieuczesane :(

  • renianh

    renianh

    17 lutego 2013, 16:45

    Zauwazyłaś ze już dzień dużo dłuższy ? To znak że wiosna coraz bliżej .

  • luckaaa

    luckaaa

    17 lutego 2013, 16:10

    Kobity maja racje . Twarda babka z ciebie i schudlabys gdybys chciala . Do dziela Jola , walcz z nami :))

  • agnes315

    agnes315

    17 lutego 2013, 15:58

    Jolu duża dziewczynka z Ciebie a nie wiesz, że alkohol blokuje chudnięcie? Może bezpośrednio nie tuczy ale wątroba musi go zmetabolizować i wtedy metabolizm tłuszczów leży odłożony na półkę, bo pozbycie się trucizny jest dla niej ważniejsze. Moja siostra schudła jak przestała pić, a przestała pić, jak zaczęła brać silne leki przeciwbólowe na kręgosłup. Także niestety, ja też lubię sobie wypić lampkę wina, a w weekendy i więcej, dużo więcej, ale jak się odchudzam to niestety procenty baj, baj, wtedy waga spada znacznie szybciej :)

  • deepgreen

    deepgreen

    17 lutego 2013, 15:38

    A w co grasz? Znow z monsterami walczysz? :-)Ja uwielbiam gry Skutnika ( https://840805.siukjm.asia/stories/flash-games/ )-przy nich trzeba pomyslec.Takich co to mnie zaraz zabijaja nie cierpie:-)Szkodza mi na serce hehe:-)Wiosny zycze!

  • baja1953

    baja1953

    17 lutego 2013, 15:10

    Cześć, Jolu.. Wiosny wyglądasz? No to Ci życzę tej wiosny, mnie akurat do chudnięcia nie jest potrzebna konkretna pora roku...Inna rzecz, że np u progu zimy tyję błyskawicznie..., a więc pory roku mają jednak znaczenie w tym względzie... Jeśli poziom stabilizacji Ci się nie podoba, to zrób coś z tym już i teraz...Przecież to nie jest trudne...2 kg można zwalić w ciągu tygodnia...A potem boska stabilizacja...:) U Ciebie być może z procentami( skoro lubisz), a u mnie ze słodyczami( skoro ja lubię) :)) Do dzieła!!

  • Milly40

    Milly40

    17 lutego 2013, 14:17

    Kochaniutka !!! Pupa w troki, bo zima znów wraca od jutra !!!! Nie ma to czy tamto, oczu wiosną tu nie mydlic !!!!!

  • Betka74

    Betka74

    17 lutego 2013, 14:16

    Mozna poznac adres bloga, chetnie bym poczytala :) Tylko tak pytam, nic na mus ;)

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    17 lutego 2013, 13:55

    Cura też czeka na wiosnę ! Wiem o tapecie, musze ja zmienic. Po unowocześnieniach Vitalii wszystkie, które mają tapety z jakimś szlaczkiem, są nie do czytania bo bardzo ten szlaczek wypala oczy czytacza.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.