KIEDYS BYŁO PIEKNIE, ODCHUDZALAM SIĘ, LECIAŁY KILOGRAMY, CZULAM SIE CUDOWNIE, NAPEDZALAM SIĘ.
OD WRZESNIA MAM W DUPIE DIETE NIEDLUGO WIOSNA A JA CO? PROSZE POMOZCIE MI, JUTRO IDE ZAPISAC SIE NA FITNESS I TAŃCE, CZY TYLKO MI TRUDNO JEST WROCIC DO DIETY SPRZED ROKU?
POTRZEBUJE MOTYWACJI, BYŁO TAK CUDOWNIE, NAPEWNO PRZYTYLAM , Z 10 KG MOZE.
AHHHHHHH :(((
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewaawer
20 lutego 2013, 13:11całkowicie się pod tym podpisuje, mam to samo już nie wiem co mam robić, pomocy. musimy się ogarnąć!!!
Queenoftomorrow
18 lutego 2013, 21:34Nie ma co lamentować, do bikini jeszcze dobre 2 miesiące !!!! Wiesz ile tłuszczu można wytopić w tym czasie :D ? Pooglądaj przed i po zdjęcia swoje,obcych w internecie, może to pomoże Ci się zebrać do kupy !!! Trzymam kciuki
Milasekkk
18 lutego 2013, 21:11TAK TAK musimy dać radę bo jak nie my to kto?! :)
Ana96
18 lutego 2013, 20:19Spokojnie, pomyśl sobie o tym jak było wtedy a jak jest teraz, to nakręca. Zaplanuj co zrobisz jak stracisz pierwsze kilogramy (np.zakupy). Napewno hasła motywujące też Ci pomogą: "Ciastko, chwilowa przyjemność w ustach, wieczna w biodrach" tego typu :) Zdjęcia innych typu: After i Before :D Napewno Ci sie uda, uwierz i bądź silna. Nie nie tylko Tobie jest trudno wrócić do diety, każdy z tym ma problem, bo to nie jest nic przyjemnego :) pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Oighrig
18 lutego 2013, 20:15Najgorzej jest zacząć, doskonale o tym wiesz :) 10 kilo to nie tragedia. Każdy, kto kiedykolwiek był na diecie i kiedykolwiek ją przerwał powie Ci, ze to żadna sztuka przytyć sobie 10 kilo ot, tak :P Dasz radę, po pierwszych kilku kilogramach motywacja wróci :)