Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spadek motywacji

Widziałam dziś wiosnę- może jeszcze nie w pełnej krasie ale na pewno to była ona. Jako,że poruszam się aktualnie w tempie ślimaka ogrodowego- mam wyostrzony zmysł obserwacji i widziałam-te nabrzmiałe pąki na drzewach, suche chodniki( na razie fragmentarycznie) i to coś w powietrzu. Wyjdź z domu- to też zauważysz- wiosna już jest. I tej wersji będziemy się trzymać.

Wiosna tuż tuż, dzisiaj to poczułam :)

A tam , nie ma co się poddawać ;) głowa w górę ;) zjedz owocka, pij wodę :) ja ćwiczę za godzinkę ;) zrób tak samo ;) będzie nam raźniej :) zobaczysz jak wiosna szybko przyjdzie, a my będziemy jak laleczki ;))) :) Jak to mówią: nic się samo nie zrobi ;)