te cuda to chyba z powodu zaokiennego słońca, co oślepia z błekitnego nieba - z powodu słońca organizm wchodzi na wyższe obroty, aż tańczyć się chce
innego powodu nie widzę !
bo:
- wczoraj na kolację stek wielkości połowy talerza, smażony na klarowanym maśle, ociekajacy tym masłem
- wizyta w wucecie absolutnie niewfektywna
- a na wadze wciąż PONIŻEJ SZEŚĆDZIESIĄTKI
......... tra-la-la !.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renianh
25 marca 2013, 22:02Ale ta waga wpływa na nasz humor.
zoykaa
25 marca 2013, 16:44:):):)
WielkaPanda
25 marca 2013, 16:43A stek był krwisty czy well done?
baja1953
25 marca 2013, 14:14Czy to Ty, Jola, czy nie Ty? Przecież Ty dążysz do 55, no, 56, o tym zazwyczaj zapewniałaś, a teraz cieszysz się się z zejścia poniżej 60?? Nie poznaję kolezanki, Koleżanko:)))