Tak, właśnie dzisiaj mam wisielczy humor. Ryczę, rozklejam sie nad sobą. Jestem zła na siebie na ten piprzony kraj. Do niczego się chyba nie nadaję bo nie moge znaleźć od dawna pracy. Zero odpowiedzi a te które są..bardzo rzadko a potem cisza. Nie umiem się zebrac w sobie i zacząć ćwiczyc choc jestem w domu. Waga znów pokazuje blisko 70 kg;(((( Nigdy tyle aż nie warzyłam ale warze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agggg
9 kwietnia 2013, 16:32Witaj w klubie, wstałam z podobnym nastawieniem po 2 godz gnicia w łóżku, bo depresyjny stan mnie wziął. Ale już jest lepiej, idę na spacer i do drogerii, a potem rozbiegać zakwasy. Jest chu*owo, kraj ssie na maxa, Ale nie dajmy się systemowi i beznadziejności tego, co nas otacza. Chociaż my bądźmy fajne xD Tylko wszystko jest super do momentu, gdy na koncie pojawia się piękne 0zł.. że niby kasa szczęścia nie daje,ehe..
x001x
9 kwietnia 2013, 15:19U mnie to samo... Miał być piękny dzień, a tu pstryk palcem i po sprawie. Na pewno znajdziesz prace.. damy sobie radę!!