Jestem strasznie na siebie zła... ech. Ale za to jeździłam 1,5 godziny bardzo szybkim tempem na rowerze, dziś była taka ładna pogoda, że nie mogłam się powstrzymać i nie pojeździć rowerem :P Więc myślę, że troche tego co zjadłam spaliłam i nie zawaliłam całego tygodnia odchudzania... :<
Trzymajcie kciuki :*