Mel. B - Abs
Mel. B - bums
ZUMBA - CAIPIRINHA - FITNESS FIESTA
ZUMBA FOR '1 GOAL'- SHAKIRA'S WAKA WAKA
Według mnie słabo... za słabo. Bo mogę więcej.
Chcę robić wszystko do granic możliwości.
Czy to już paranoja?
Ale mam problem.
Problem który tyczy niewielkiej ilości z was.
Otóż:
Mam niesamowicie umięśnione nogi.
Widać praktycznie wszystkie mięśnie, a łydka idealnie wszystko odznacza
Oto zdjęcie nóg jakie posiadam - takie jak tej Pani.... fuj!!!
Niestety ja mam bardziej umięśnione łydki od niej... 40 cm czystego mięśnia
Ale uwierzcie mi, ja ICH NIE ĆWICZĘ!!! NIENAWIDZĘ ICH!!!
Gdy byłam już w podstawówce to dzieci mnie szykanowały i wyzywały.
Nawet nie wiecie ile nocy nie przespałam, ile w życiu się napłakałam. Nasłuchałam, że jestem KULTURYSTKĄ
Szykanowania, wyzwiska.
Ale ja tego nie chciałam!
To przez PIEPRZONĄ GENETYKĘ !!!!
Nie mogę nosić krótkich spódniczek i szpilek, bo już na ulicy komentarze:
"Zobacz stary ale łydy jak u kulturysty!"
"Ale ona musi pakować na siłowni"
"Laski nie powinny mieć takich umięśnionych nóg!"
"Na pewno bierze sterydy"
Powrót do domu, płacz
Nawet nie wychodzę na zewnątrz.
Siedzę w domu, nie mam przyjaciół
Wstydzę się tego.
Czemu ludzie tacy są?
Przecież ja tego nie chciałam!
Ćwiczę brzuch, to jest mój jedyny problem....
Kiedy nie mam ochoty na trening to czytam sobie swoją inspirację, którą przetworzyłam.
Na blogu jednej z was znalazłam wyznanie kulturysty.
Zmieniłam je na takie by pasowało dla dziewczyn pragnących ćwiczyć.
Dla osób, które chcą zrezygnować.
Kiedy masz doła, przeczytaj to. Mi pomaga:
Chcesz być szczupła i mieć ładnie wyrzeźbione ciało.
Trenujesz 5-6 dni w tygodniu, żeby osiągnąć coś, z czego będziesz dumna, a inni
będą Cię podziwiać? Dlaczego pakujesz się w katorgę treningów i zdrowego jedzenia skoro mogłabyś imprezować
co noc ze znajomymi? Dlaczego chcesz być inna i stawiasz sobie cele? Dlaczego
pytam, dlaczego? Dlaczego to robisz? Po co angażujesz swoje ciało w coś tak
ciężkiego, że każdy o zdrowych zmysłach pukałby się w czoło? Bo możemy! Czujemy
że jesteśmy inne, chcemy tego! Wiemy, że dążymy do doskonałości. Chodzimy
codziennie do klubów fitness lub wyciskamy siódme poty w domu, trening za
treningiem, ćwiczenie za ćwiczeniem, powtórzenie za potworzeniem by widzieć
zmiany, o których zwykli ludzie mogą tylko pomarzyć. Dokładnie wiesz o czym
mówię. Codziennie patrzysz w lustro i myślisz sobie „Chcę w końcu zgubić te
boczki i uda, muszę dać z siebie więcej. Chcę mieć ładny umięśniony brzuszek”.
Nie stoisz i nie czekasz aż wszystko zmieni się samo. Ruszasz dupsko i robisz
coś w tym celu. To podróż samotnika. Nie ma koleżanek z drużyny, które uratują
ci tyłek, gdy nawalisz. Jak coś spierdzielisz, to jest to Twoja wina. Jeżeli
objadasz się co noc i wmawiasz sobie, że od jutra zaczynasz na nowo to możesz
sobie całą ciężką pracę i pot wsadzić w dupę. To proste – chcesz być szczupła,
musisz ostro zapieprzać. Nie możesz liczyć tutaj na pomoc innych. Gdy w kałuży
potu padniesz na ziemię, nikt Cię nie podniesie, sama musisz temu podołać i
walczyć! Kiedy masz ochotę olać ćwiczenia, odpuścić dietę, to proszę bardzo,
nikogo tym nie rozczarujesz. Każdy ma to po prostu w dupie… oprócz Ciebie.
Jesteś z tym sama. Zwycięstwo albo porażka. Wylewasz pot i krew, żyjesz tym,
walczysz o to. Czemu nie czuć się super gdy osiągniesz swoje cele? Masz szanse. Wykorzystaj ją, nie zaprzepaść
ciężkiej pracy! Walcz o lepsze jutro o lepsze ciało o piękniejszy uśmiech!
marii1955
11 maja 2013, 17:06Do tego "wyznania kulturysty " dołożę jeszcze ; o pewność siebie . Faktycznie tak jest , że jesteśmy z tym same ( przynajmniej ja ) . My chcemy takie być - zgrabniejsze i czuć się dobrze we własnej skórze . Takie właśnie jesteśmy - INNE . Ale za to jak fajnie jest "rzucić okiem " za powiewną i lżejszą sylwetką. Robimy to dla zdrowia , dla utrzymania młodego ducha :) Zawsze tak było MÓJ LOS W MOICH RĘKACH . Pozdrawiam :)))
tymciazylcia
11 maja 2013, 08:18No masakra z tymi szefowymi ;) postaraj się siebie zaakceptować, bo tak jak postrzegamy siebie same, tak postrzegają nas inni :*
ama25
10 maja 2013, 19:36Każdy ma jakiś "trudny tłuszczyk" w swoim ciele.U mnie to uda . Komentarze miej w d..e.Robisz co możesz i to się liczy. Spróbuj pilatesu -wysmukla nogi -rozciąga mięśnie a to bardzo ważne. Inspiracja dobra ,mnie przekonuje ,że nasze figury w naszych rękach......Pozdrawiam
Malinowaaaa
10 maja 2013, 19:03Ale czym ty się przejmujesz kochana ? Nie powinnaś mówić fuj ... jakbym miała takie nogi jak ta kobita bym była zadowolona ona jest profesjonalną kulturystką która musiała stanąć na głowie żeby takie ciało mieć bo nawet same sterydy takiego czegoś nie dają . Następnym razem jak ktoś ci dowali z nogami odwróć się z głową do góry i powiedz żeby lepiej się swoim ciałem zajmą . Ja dzisiaj byłam na rowerze i co chwila słyszałam Patrz jak jej cycki latają . No ale nie utnę ich jak komuś nie pasuje to niech się nie patrzy proste ;] GŁOWA DO GÓRY :*
Nowa30
10 maja 2013, 15:04Są i tacy którym się takie łydki podobają więc się wcale nie przejmuj, wszystkim nie dogodzisz.
fantasia1983
10 maja 2013, 13:02Marnie z tymi nogami ale wiesz co? Pomyśl - Ch.j wam wszystkim w D.pe! I idź dalej, nie przejmuj się, życie jest za krótkie żeby się takimi dupkami przejmować. Mi też się czasem takie chwile przydarzały, ale u mnie komentowano np na studiach na gimnastyce jak trzeba było zdjąć skarpety za duże stopy, że jak u chłopa itp. Teraz za to komentowane są moje bicepsy i wystający mostek zamiast cycków i co z tego? Choć nie jestem najpiękniejsza ani najzgrabniejsza ani najszczuplejsza to wiem ze wiele dziewczyn zazdrości mi figury wiele zazdrości mi wzrostu wiele zazdrości mi urody, wiele zazdrości mi fajnych mięśni. Pomyśl że Tobie też wiele zazdrości tej czy innej części ciała, tego czy innego mięśnia... Głowa do góry, cycki do przodu (u mnie mostek;) ) i róbmy swoje. Genetyki nie zmienisz, możesz zmienić tylko własne myślenie o sobie i mieć w dupie co inni o Tobie sądzą bo uwierz mi tylko tak da się w tym posranym świecie wyżyć... Miłego dnia i dzięki za fajna motywację;)
liliana200
10 maja 2013, 12:17Kurcze kochana a nie myślałaś żeby rozciągać te swoje łydki? Spróbuj callanetics to są takie ćwiczenia rozciągające może to coś pomoże :) Zajebisty wpis, czysta prawda.
SexyKitty
10 maja 2013, 12:16Ja jak ćwiczyłam dużo nie chudłam wcale (potrafiłam ćwiczyć przez minimum 2 godziny) teraz ćwiczę godzinę i chudnę... Nie przetrenuj się. U mnie to skończyło się bólem kolan, teraz muszę brać tabletki na zregenerowanie chrząstki :(